Wojsko Izraela wysiedło tysiące Palestyńczyków na Zachodnim Brzegu: NPR


Palestyńskie dzieci chodzą pośród gruzu zniszczonych domów po atakach izraelskich w obozie Jenin, okupowanym Zachodnim Brzegu, 26 lutego.
Agencja informacyjna Xinhua/Xinhua News za pośrednictwem Getty IMA/Getty Images
Ukryj podpis
Przełącz podpis
Agencja informacyjna Xinhua/Xinhua News za pośrednictwem Getty IMA/Getty Images
Marah Saad, okupowany Zachodni Brzeg – Tysir Odeh siedzi w swoim biurze, obserwując grupę dzieci biegnących i skaczących na plac zabaw, biorąc wczesne słońce. Odeh jest szefem tej małej szkoły, zwykle szkoły z internatem dla niewidomych, ale jej zwykłe operacje zostały zawieszone w styczniu jako izraelskie wojskowe oblężone obszary w pobliżu, niszcząc budynki i zmuszając Palestyńczyków mieszkających tam do ucieczki.
Teraz szkoła mieszka 25 rodzin – prawie 100 osób – które uciekły z przemocy.
„To dla nas ogromna liczba rodzin” – mówi Odeh.
Mówi, że szkoła jest pełna, ale każdego dnia coraz więcej osób pyta, czy jest miejsce, a on musi je odwrócić.
Na razie wszystkie rodziny pochodzą z jednej dzielnicy: obozu dla uchodźców Jenin, około dwóch mil dalej, w którym rozszerzona operacja wojskowa Izraela – która według Izraela jest przeznaczona na antyterrorystykę – rozpoczęła się 21 stycznia. Jenin był od tego czasu. Ale Odeh uważa, że może to być kwestia czasu, dopóki działalność wojskowa nie rozprzestrzeni się, może nawet do jego w pobliżu jego wioski, a on może być zmuszony odejść.
„Martwię się” – mówi Odeh z głębokim westchnieniem. „Bardzo się martwię”.
Zarówno Organizacja Narodów Zjednoczonych, jak i rząd Izraela, ponad 40 000 Palestyńczyków zostało przesiedlonych przez obecną izraelską operację wojska na okupowanym Zachodnim Brzegu, największym wysiedleniu na terytorium od ponad 50 lat. ONZ twierdzi, że operacja zabiła co najmniej 55 Palestyńczyków, w tym pięcioro dzieci.
Operacja rozpoczęła się dwa dni po delikatnym zawieszeniu broni Izraela z Hamasem w Gazie – które Izrael zakończył w tym tygodniu – w styczniu weszło w życie. Od tego czasu operacja rozprzestrzeniła się na kilka obozów dla uchodźców w północnej części Zachodniego Brzegu. W środę premier Benjamin Netanjahu ostrzeżony że nawet w miarę trwania wojny w Gazie jest „Możliwość, że można otworzyć kolejnego większego i intensywnego frontu” na Zachodnim Brzegu.
Izrael ogłosił w lutym, że utrzyma nieokreśloną obecność wojskową w obozach na nadchodzący rok – znacząca zmiana polityki, biorąc pod uwagę, że do tej pory Izrael nie utrzymywał stałej obecności. Izrael powiedział, że Palestyńczycy, którzy uciekli, nie mogliby wracać do domu. Teraz tysiące starają się znaleźć długoterminowe mieszkanie.
W Towarzystwie Szkoły Blind kuchnia tętnią życiem, gdy kobiety z przesiedlonych rodzin gromadzą się. Dwa kucanie nad piekarnikiem, piecze w płaskich chlebie nadziewane szpinakiem, cebulą i sumakiem; Kolejny frytki kalafior i gotuje ryż na kuchence.
51-letnia Sana’a al-Shraim siedzi z jedną grupą kobiet przy stole na środku kuchni, pijąc herbatę i rozmawiając. Uciekła w obozie dla uchodźców Jenin z rodziną, w tym jej jednomiesięczną wnuczkę, w styczniu, w dniu, w którym weszły siły izraelskie.

Smoke z miejsca kilku eksplozji podczas izraelskiego nalotu na obóz Jenin dla palestyńskich uchodźców 2 lutego. Izraelskie wojsko wystrzeliło w zeszłym miesiącu poważną ofensywę na Zachodnim Brzegu, nazwanym „Żelazną Wall”, mającą na celu wykorzenienie palestyńskich grup zbrojnych z Jenin.
Mohammad Mansour/Getty Images
Ukryj podpis
Przełącz podpis
Mohammad Mansour/Getty Images
„Było tyle zamieszania, tyle przemocy, nie mieliśmy czasu, aby złapać dużo, po prostu pobiegliśmy”-mówi Al-Shraim.
Jest wdzięczna, że mają gdzieś wolne i bezpieczne, ale nigdy wcześniej nie była wysiedlona. „Jestem tak zestresowana” – mówi. „Tęsknię za moim domem, tęsknię za dzielnicą. Ciągle pytam, kiedy możemy wrócić do domu?”
Saeda Im wśród, która również siedzi przy stole, mówi, że nie uważa, że ktokolwiek wróci do domu w najbliższym czasie.
„Izraelczycy chcą teraz wypierać ludzi, to ich cel” – mówi wśród. „Opróżniają ziemię”.
Pod koniec lutego minister obrony Izraela Izrael Katz odwiedził wojska na okupowanym Zachodnim Brzegu, wraz z Netanjahu, mówiąc im, że Izrael „intensyfikuje” swoją działalność na całym terytorium i wysyła wzmocnienia, koncentrując się szczególnie na obozach dla uchodźców, które Israel nazwał „Hubs Terror”.
Wiele obozów od dawna było bojownikami. Ale są to również obszary miejskie z budynkami mieszkalnymi, mieszkaniami rodzinnymi, szkołami i szpitalem.
W oświadczeniu kilka dni po wizycie w żołnierzach Katz potwierdził, że kilka obozów dla uchodźców w okolicy zostało „oczyszczonych” i poprzysiągł, że Izrael „zapobiegnie powrotu mieszkańców”.
„Nie wrócimy do rzeczywistości przeszłości. Będziemy nadal usuwać obozy dla uchodźców” – oświadczyło oświadczenie.
Przywódcy palestyńscy sprzeciwiają się oczyszczeniu obozów i obawiają się, że doprowadzi to do aneksji północnych części Zachodniego Brzegu – ziemi, która od dziesięcioleci jest pod okupacją wojskową izraelską. Najwyższy sąd ONZ w Hadze orzekł w zeszłym roku, że okupacja Izraela na Zachodnim Brzegu jest „niezgodna z prawem” i wezwała Izrael do opuszczenia okupowanych terytoriów.
W sąsiedztwie na wschodnich obrzeżach Jenin, po drugiej stronie miasta z obozu dla uchodźców, gdzie trwają walki, nadal istnieją oznaki przemocy. Podczas ostatniej wizyty NPR ulice zostały rozerwane, a budynki uszkodzone przez izraelski nalot wojskowy tydzień wcześniej. Rodziny i dzieci przeszły przez gruz, niosąc torby z artykułami spożywczymi i dzbankami wody.
Tuż przy głównej drodze Rana Abu Hatab przebywała w małym pożyczonym mieszkaniu w piwnicy z mężem i pięcioma dziećmi. Przy drzwiach były łóżeczki i koce, dwie małe kanapy w salonie i jedna sypialnia z boku.
Rodzina pochodzi z obozu dla uchodźców Jenin, ale pozostawiono, gdy drony leciały nad głową i zamknęły się automatyczne strzelaniny.
„Dzieci były naprawdę przestraszone, w ich sercach było dużo paniki” – wspomina Abu Hatab.
Dwoje jej młodszych dzieci-10-letnia dziewczynka i sześcioletni chłopiec-siedzą po obu stronach na kanapie podczas rozmowy.
„Dzieci są poza szkołą” – mówi, wskazując na nich obu. „Internet tutaj jest zbyt słaby, a szkoła została anulowana. Brakuje im edukacji”.
Mówi, że jej córka w czwartej klasie martwi się jej każdego dnia, że jej oceny spadną.
Abu Hatab mówi, że rodzina wróciła do obozu kilka tygodni po tym, jak uciekli, by sprawdzić swój dom i złapać więcej rzeczy. Była zszokowana tym, co znaleźli.
Jej starsza córka, 21-letnia Malak, wyciąga telefon i wyciąga wideo, które według niej nakręciła, szukając trzypiętrowego domu rodziny. Struktura wciąż stoi, ale ledwo – okna wysadziły się i otwory w ścianach, rozbite i rozrzucone meble, resztki pokrywające podłogi i blaty. Koniec filmu wychodzi z rozbitego okna, aby pokazać, że wiele otaczających budynków również zostało zniszczonych.
Izraelskie wojsko twierdzi, że to demontaż budynków, które są „infrastrukturą terrorystyczną”.
ONZ ma udokumentowane Powszechne zniszczenie w obozach z operacji, w tym rozbiórka dziesiątek budynków, rozrywanie większości ulic i rozbiórki krytycznej infrastruktury, takiej jak woda, kanały i energia elektryczna.
Wszyscy przesiedleni mieszkańcy Zachodniego Brzegu, którzy rozmawiali z NPR, powiedzieli, że nie otrzymują formalnego wsparcia i polegają na cele charytatywnym dla przetrwania.
Abu Hatab łza się oglądając wideo swojej córki.
„Pracujesz tak ciężko w swoim życiu, aby coś zbudować, a wszystko to idzie za sekundę” – mówi.
Mówi, że rodzina nie ma pieniędzy na wynajem lub zakup nowego domu – są właścicielami tego domu w obozie – i nie mogą pozostać w tej piwnicy w perspektywie długoterminowej. Ona i jej mąż nie są pewni, co zrobią.
Ale na razie jej główną troską jest znalezienie więcej koców dla jej dzieci; W piwnicy jest zimno. A potem, jak mówi, wezmą to jeden dzień na raz.
Nuha Musleh przyczynił się do tego raportu z Zachodniego Brzegu.