Air France Passenger Zaginięty samolot telefoniczny do powrotu na lotnisko w połowie lotu

To był trudny telefon.
Lot Air France z Paryża we Francji do Pointe-a-Pitre, Guadelupa, został zmuszony do zawrócenia po tym, jak pasażer stracił telefon, wywołując obawy dotyczące bezpieczeństwa.
Lot AF750 opuścił miasto światła około 11:52 w piątek i wyleciał z Francji i przez kanał La Manche w drodze na francuską wyspę karaibską, Jedna milę na raz zgłoszona.

Zaledwie godzinę po dziewięciogodzinnej podróży pasażer zgłosił utratę telefonu na miejscu, Niezależne zgłoszone.
Pomimo szeroko zakrojonych wysiłków, załoga nie mogła zlokalizować urządzenia, po czym postanowili wrócić do domu jako „środek ostrożności”.
W rezultacie Boeing 777-300 wyrzucił 375 pasażerów i 12 załogi kabinowej z powrotem do Paryża, lądując o 15:25-zaledwie dwie godziny i 16 minut po starcie.
Po przyjeździe zespoły konserwacyjne zostały wysłane, aby znaleźć zaginiony smartfon, ostatecznie go odzyskując. Następnie lot wyjechał do Guadelupy 20 minut później.
Brakujący telefon może wydawać się nieszkodliwy, ale telefony zawierają akumulatory litowo-jonowe, które mogą stanowić zagrożenie pożarowe, jeśli zostanie przegrzone lub ograniczone. Ben Shlappig na jedną milę zauważył, że „jeśli telefon zgubi się gdzieś (czy to miejsce, czy inne urządzenie), a następnie zostanie uszkodzony”, może to potencjalnie spowodować pożar.
Może to być podwójnie niebezpieczne, biorąc pod uwagę, że telefon palenia będzie ukryty przed widokiem.

Nastąpiły niezliczone przypadki tych nieumyślnych materiałów wybuchowych, które wpadły w płomienie w lotu-w tym niedawny incydent, w którym bank mocy zaczął palił na pokładzie lotu Batik Airlines z Malezji do Tajlandii.
Tymczasem, wiele linii lotniczych W Azji zaczęło zakazać ludziom korzystania z zasilania lub przechowywania ich w bagażu na pokładzie z tego powodu.
Utrata urządzenia na pokładzie jest bardziej powszechna, niż mogłoby się wydawać, z jedną milą na raz, komentatorzy dzielą własne opowieści o niewłaściwych urządzeniach.
„Zgubiłem telefon na zajęciach biznesowych na Emirates 777 BKK-SYD, a załoga rozerwała się w około 5 sekund z dzbanem wody na wypadek, gdyby się zapalił”, opowiadał jedną ulotkę. „Myślę, że po prostu wrzucają je do dzbanku, jeśli to konieczne. Ta dywersja AF z łatwością wynosiłaby ($) 100-200 tys.
Tymczasem jeden stewardesa opowiedział: „Aby podkreślić, jak często to jest, niedawno miałem pasażera straciłem telefon na siedzeniu 3 razy w ciągu 1 godziny. Nie trzeba dodawać, że kazano jej umieścić telefon do walizki do lądowania”.
Shlappig powiedział, że dzisiejszy stan podróży i technologii jest niestety idealną burzą na blask.
„Masz ludzi podróżujących z o wiele więcej elektroniki, a jednocześnie masz (premium) siedzenia, które stają się coraz bardziej złożone, z bardziej zmotoryzowanymi funkcjami” – napisał. „Zwiększa to ryzyko utraty elektroniki, a jeszcze bardziej zwiększa ryzyko pożaru”.