świat

Walczący ruch kampusu Sanctuary

Rząd studencki Uniwersytetu American University niedawno przeprowadził referendum wzywające uniwersytet do wyznaczenia kampusu sanktuarium i ograniczenia jego współpracy z federalnym egzekwowaniem imigracyjnym. Protesty studenckie wybuchły na University of North Carolina w Ashville. University of Texas w Austin i gdzie indziej, aby popchnąć te kampusy do przyjęcia statusu sanktuarium.Petycja z takim samym popytem z rozdziału młodych demokratycznych socjalistów Ameryki, zyskała ponad 3000 podpisów.

„Niezwykle ważne jest, aby studenci, pracownicy i członkowie społeczności widzieli CSU zobowiązujący się do ochrony najbardziej zagrożonych studentów w tej społeczności”, przeczytaj Petycja dla studentów do administratorów stanu Kolorado.

Petycje i protesty zostały również podsycane frustracją studentów zgodnością uniwersytetów z innymi federalnymi działaniami imigracyjnymi. Rada ds. Stosunków Ameryki i Islamskich i innych grup pozwany Columbia University w imieniu studentów po federalnych agentach imigracyjnych Aresztowany Mahmoud KhalilZielona karta-prowadząc niedawnego absolwenta Kolumbii w swoim mieszkaniu na uniwersytecie ze względu na jego zaangażowanie w pro-palestyńskie protesty. Niedługo potem agenci Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeszukali dwa akademiki Columbia, choć nie dokonano aresztowań. Pozew CAIR, który jest również skierowany do Izby Reprezentantów Komitetu ds. Edukacji i siły roboczej, doprowadził do nakaz, który zatrzymał uniwersytet Od dzielenia się większą liczbą rekordów studentów prawodawcom.

„Czekając na decyzje prawne, które w równowadze zawierają przyszłość mojej żony i dziecka, ci, którzy umożliwili moje celowanie, pozostają wygodnie na Columbia University”, powiedział Khalil w oświadczenie z lodowego centrum zatrzymania w Luizjanie. „Columbia poddała się presji federalnej, ujawniając Kongresowi rejestry studenckie i poddając się najnowszym zagrożeniom administracji Trumpa”.

Odnowione naciski na kampusy Sanctuary, powraca do pierwszej kadencji prezydenta Donalda Trumpa, kiedy studenci w dziesiątkach kampusów Złożyli petycję do swoich szkół podążać za liderem miast sanktuarium i stworzyć granice ich współpracy z federalnymi urzędnikami imigracyjnymi. W tym czasie garstka wyższych instytucji ED zgodziła się wyznaczyć sobie kampusy sanktuarium i chronić nieudokumentowanych studentów w pełnym stopniu, na które pozwala prawo. Wiele innych Publiczne deklaracje wsparcia dla nieudokumentowanych studentów bez faktycznego przyjmowania tytułu.

Tym razem, podczas gdy niektórzy liderzy uczelni i uniwersytetów mają obiecał, że będą wspierać studentów Pod każdym względem, co możliwe, niewielu chętnie publicznie komentuje działania imigracyjne Trumpa lub korzystać z tytułu sanktuarium, z obawy przed nadmierną ochroną, jaką mogą zaoferować lub przyciągnąć niepożądaną uwagę na ich kampusy, potencjalnie narażając studentów lub fundusze federalne na ryzyko.

Administracja Trumpa przeszła już za miastami sanktuarium, a Chicago jest wśród pierwszych ataków na naloty imigracyjne. Jeden z Trumpa Wczesne rozkazy wykonawcze stwierdził, że „jurysdykcje sanktuarium” nie powinny otrzymywać funduszy federalnych. Administracja Trumpa pozwała również miasto Chicago, stan Illinois I Stan Nowy Jork nad ich politykami imigracyjnymi w zeszłym miesiącu. A ostatnio republikańscy prawodawcy Lambastował burmistrzów z Bostonu, Chicago, Denver i Nowego Jorku za ich statusy sanktuarium podczas kontrowersyjnego rozprawy przed Komitetem ds. Nadzoru i Reformy Rządu.

Niektórzy liderzy uczelni wyraźnie martwią się, że użycie terminu „sanktuarium” może również uczynić z nich cel. Nawet niewiele szkół wyższych i uniwersytetów, które wcześniej wyznaczyły sobie kampusy Sanctuary, wydają się wahać lub omawiać ten termin. Wewnątrz wyższego wydania w przeszłości dotarł do ośmiu wyższych instytucji ED, które nazywały się kampusami Sanctuary. Trzy instytucje odrzuciły wywiady, a cztery nie odpowiedziały na prośby o wiadomość e -mail o komentarz.

Rzecznik college’u na południowym zachodzie potwierdził w e -mailu, że instytucja „pozostaje zaangażowana w służbę i wspieranie wszystkich studentów”, ale nie używa już terminu „sanktuarium”.

„Ponieważ naszym najwyższym priorytetem jest bezpieczeństwo studentów, wolimy nie komentować dalej” – napisał rzecznik.

„Znaczące”, „ryzykowne” czy jedno i drugie?

Obecne debaty na temat terminu „sanktuarium” prawdopodobnie odzwierciedlają niektóre sposoby, w jakie ten moment polityczny różni się od pierwszej kadencji Trumpa.

W szczególności obawy, że federalni urzędnicy imigracyjni mogą zapuścić się na kampusy stał się rzeczywistością Po niedawnym aresztowaniu Khalila, zwiększając ryzyko objęcia stanowiska publicznego. Inne federalne działania imigracyjne Nastąpiły wpływ studentów i uczonych, w tym aresztowanie Badara Khana Suri, indyjskiego podoktoranckiego na Uniwersytecie Georgetown.

Profesor w instytucji, która wcześniej ogłosiła się kampusem sanktuarium, podkreślił, że sprawa Khalila sprawiła, że ​​osoby współpracujące z nieudokumentowanymi studentami były jeszcze bardziej zaniepokojone ”. Podczas pierwszej kadencji Trumpa kampusy ostatecznie nie były celem federalnych działań imigracyjnych, ale wydarzenia z ostatniego miesiąca na Columbia Show, które mogą już nie być prawdziwe, powiedział profesor, który rozmawiał z Wewnątrz wyższego wydania Pod warunkiem anonimowości.

Kolejną kluczową różnicą między pierwszym i drugim terminem Trumpa jest to, że większość dzisiejszych nieudokumentowanych studentów Nie mogę wziąć udziału W programie odroczonego akcji o przybyciu dzieciństwa, który chroni tych, które zostały przywiezione do USA jako dzieci przed 2007 r. Przed deportacją i pozwala im legalnie pracować. Oznacza to, że wielu nieudokumentowanych studentów jest prawdopodobnie bardziej wrażliwych niż podczas pierwszej kadencji Trumpa, powiedział profesor. Jednocześnie kampusy mają znacznie więcej infrastruktury, zasobów i szkoleń prawnych, aby wspierać nieudokumentowanych studentów niż w przeszłości.

Profesor uważa, że ​​nadal warto nazywać siebie kampusami Sanctuary – lub przynajmniej oferują nieudokumentowane studentów pewnego rodzaju wsparcie publiczne – ponieważ to znaczy wiele dla dotkniętych studentów oraz wspierających ich wykładowców i personelu. Pomaga im poczuć się „odważniej”.

„Myślę, że jest to zarówno znaczące, jak i ryzykowne” – powiedzieli. „Myślę, że w rzeczywistości może to być bardziej znaczące, ponieważ jest tak ryzykowne”. Ale „Niekoniecznie sądzę, że użycie słowa„ sanktuarium ”jest kluczem. Myślę, że kluczem jest coś powiedzenia”.

Przywódcy uczelni prawdopodobnie wierzą, że „brak mówienia da im warstwę bezpieczeństwa, ponieważ nie machamy flagą, na przykład:„ Spójrz tutaj ” – dodał profesor. „Rozumiem, ale po prostu nie jestem pewien, czy to prawda”. Zauważyli, że chociaż Kolumbia Złamane Na pro-palestyńskich protestujących administracja Trumpa nie wykazała oznak rezygnacji z instytucji, przysięgając ją rozebrać Setki milionów dolarów federalnych.

Nawet niektórzy liderzy uczelni, którzy od dawna wspierali nieudokumentowanych studentów Zawsze miałem problemy Dzięki wyznaczeniu sanktuarium Miriam Feldblum, dyrektor wykonawczy Prezydentów Sojuszu Szkolnictwa Wyższego i Imigracji. Jej organizacja nie zachęca do tego terminu, ponieważ martwi się, że jest amorficzna i wysyła mylącą wiadomość do nieudokumentowanych uczniów.

Dla niej etykieta przywołuje ideę „nieposłuszeństwa obywatelskiego”, przypominającego sposób, w jaki kościoły Umieszczony i ekranowany Uchodźcy z Ameryki Środkowej w ruchu sanktuarium w latach 80. XX wieku. Ale kampusy są nadal odpowiedzialne za „przestrzeganie prawa”, powiedziała. Jeśli uczniowie interpretują termin „sanktuarium”, aby oznaczać inaczej, obawia się, że mogą źle zrozumieć, jakie zabezpieczenia robią, a nie mają.

„W rzeczywistości nie komunikuje się wyraźnie i przejrzysty, co zamierza zrobić kampus” – powiedziała.

Feldblum uważa, że ​​oburzenie uczniów wobec Kolumbii w związku z obsługą federalnych działań imigracyjnych odzwierciedla, jak łatwo jest nie rozumieć prawnych opcji kampusu. Z jej perspektywy Kolumbia przestrzegała najlepszych praktyk, opracowując polityki, wyznaczając przestrzeń prywatną i publiczną na terenie kampusu – gdzie Ice może i nie może wejść bez nakazu sądowego – i upewniając się, że urzędnicy imigracyjni mieli prawidłowe nakazy, gdy się pukali. Feldblum argumentował, że kampus sanktuarium zrobiłby to samo.

Podkreśliła, że ​​tylko dlatego, że liderzy kampusu dbają o ich język, nie oznacza, że ​​robią mniej, aby wspierać nieudokumentowanych uczniów. Powiedziała, że ​​wiele kampusów wściekle aktualizuje swoje protokoły dotyczące radzenia sobie z urzędnikami ICE w kampusie i zwiększania usług i wsparcia dla nieudokumentowanych studentów bez etykiety sanktuarium.

„Zobowiązanie do wspierania uczniów, korzystanie z narzędzi w naszym zestawie narzędzi, aby upewnić się, że chroniąc prawo uczniów do wolności słowa, że ​​wspieramy nasze kampusy, aby były miejscami do bezpiecznego i wspierającego uczenia się, jest bardzo umyślne dla liderów kampusu” – powiedział Feldblum.

Maryam Ahranjani, profesor prawa na University of New Mexico, wyraził podobny dyskomfort na temat „sanktuarium”; Twierdziła, że ​​„może nie mieć tego samego znaczenia dla wszystkich”, w wyniku czego może być „efekt przeciwny do zamierzonego”.

„Mogą być ludzie, którzy faktycznie poparliby cele ludzi na rzecz oznaczenia, ale może po prostu nie lubią tego terminu” – powiedział Ahranjani.

Dodała, że ​​zamiast wielkiego narodowego dążenia do sanktuarium, zwolennicy nieudokumentowanego studenta powinni „pomyśleć o tym, jak uzyskać poparcie liderów najwyższego poziomu, prezydentów, prowokentów” na temat konkretnych celów opartych na potrzebach i obawach nieudokumentowanych studentów na poszczególnych kampusach.

Uczelnie potrzebują planów, w jaki sposób reagują na lodowe naloty, ale nieudokumentowani studenci mogą również borykać się z innymi problemami, które pozostają niezauważone, takie jak zastraszanie lub „jak obecny klimat wpływa (ich) zdolność do nauki” – powiedziała. „Myślę, że ważne jest, aby porozmawiać z nimi, jakie są ich dokładne indywidualne potrzeby”. Ale niektórzy zwolennicy kampusów Sanctuary nalegają, aby oznaczenie było teraz bardziej niż kiedykolwiek, zarówno nieudokumentowane populacje, jak i wolność słowa kampusu wprost na celownika administracji.

Michelle Ming, dyrektor polityczny w United We Dream, imigrantowej organizacji rzecznictwa młodzieży, empatuje z liderami kampusu, którzy obawiają się ich funduszy federalnych, ale argumentuje, że uczelnie, które nie obejmują statusu kampusu sanktuarium, odmawiają studentów poczucie bezpieczeństwa, pozbawiając ich pełnych korzyści wynikających z doświadczenia uczelni.

„Jaki jest sens posiadania szkoły, jeśli nie będzie bezpieczna?” powiedziała. Dla Minga sanktuarium oznacza, że ​​uczniowie „czują się bezpiecznie, aby chodzić na zajęcia. Czują się bezpiecznie, aby robić to, co zrobili – i zapłacili – co jest uczeniem się, dalej, odkryj, jaki jest następny krok w życiu i tworzą społeczności, które naprawdę rezonują z tym, kim są i kim chcą być. I obejmuje ćwiczenia wolności słowa”.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button