Wiadomości

Sojusznicy USA chcemy przerysować mapę handlową, bez nas

Sojusznicy USA chcemy przerysować mapę handlową, bez nas
Ciężarówki przechodzące do USA przez most graniczny w Ciudad Juarez, Meksyk (Kredyt Picture: NYT)

Chaos handlowy zmusza sojuszników Ameryki bliżej siebie i dalej od USA. I tak się składa, Unia Europejska stara się umieścić w centrum nowej globalnej mapy handlowej. Blok dowiedział się w ten weekend, że Waszyngton poddałby 30% taryf od 1 sierpnia. Ursula von der Leyen, prezes oddziału wykonawczego UE, odpowiedział zobowiązaniem do dalszego negocjacji. Wyjaśniła również, że chociaż UE opóźni odwet do początku sierpnia, nadal będzie opracowywać plany oddania siły.Ale to nie była cała strategia. Europa, podobnie jak wielu amerykańskich partnerów handlowych, również szuka bardziej wiarygodnych przyjaciół. „Żyjemy w burzliwych czasach, a kiedy niepewność gospodarcza spotyka się z zmiennością geopolityczną, partnerzy tacy jak my muszą zbliżyć się do siebie” – powiedział von der Leyen w niedzielę w Brukseli na konferencji prasowej wraz z prezydentem Indonezji, Prabowo Ssianto.Podobnie jak prezydent Trump grozi umieszczeniem dużych taryf na wiele krajów, w tym z Indonezji, UE pracuje nad rozluźnieniem barier handlowych i pogłębieniu stosunków gospodarczych.„W trudnych czasach niektórzy zwracają się do wewnątrz w kierunku izolacji i fragmentacji” – powiedział von Der Leyen. Następnie, w wiadomości domyślnie rozszerzonej na światowych liderów, którzy zostali wstrząśnięci taryfami Trumpa, dodała: „Zawsze jesteś mile widziany i możesz liczyć na Europę”.Jest to podzielony ekran, który staje się typowy. Z jednej strony USA sieją niepewność, gdy wysadza tygodnie żmudnych negocjacji i eskaluje zagrożenia taryfowe. Z drugiej strony 27-narodowości UE i inni amerykańscy partnerzy handlowi wyciągają bliższe więzi, kładąc podwaliny pod globalnym systemem handlowym, który coraz mniej obraca się wokół coraz bardziej kapryśnych USA. Trudno będzie odejść od USA, a Prabowo przewidział, że Ameryka zawsze będzie światowym liderem. Ale wielu amerykańskich partnerów handlowych uważa teraz, że mają niewielki wybór, ale do dywersyfikacji. Trump ogłosił 30% taryf w UE i Meksyku. Stawka Kanady wynosi 35%. Wydaje się, że Tajlandia (35%), Bangladesz (35%) i Brazylia (50%), wraz z dziesiątkami innych amerykańskich partnerów handlowych. Trump wycofał się wcześniej z zagrożonych taryf i wskazał chęć negocjowania tych taryf przed datą wejścia w życie 1 sierpnia – a UE i inne gospodarki są gotowe do kontynuowania negocjacji. Ale atmosfera jest coraz bardziej wroga. Zdobycie byłoby tylko pierwszym krokiem; Zbliżanie się do zewnętrznych sojuszników może okazać się jeszcze bardziej znaczące.Od czasu, gdy Trump dąży do zmiany kolejności systemu handlowego, rozpoczęło się w lutym, UE zgiebiła się, aby uzyskać nowe porozumienia handlowe i pogłębiać istniejące. Kanada i UE połączyły się. Wielka Brytania i UE miały zbliżenie, pięć lat po oficjalnym opuszczeniu Wielkiej Brytanii. Blok pracuje nad bliższymi relacjami handlowymi z Indiami i Afryką Południową oraz z krajami w Ameryce Południowej i Azji. Jedyna globalna władza UE nie jest również przyjęciem takiej strategii. Kanada zbliża się również do Azji Południowo -Wschodniej, podczas gdy Brazylia i Meksyk pracują nad pogłębieniem swoich więzi.Urzędnicy nawet podali pomysł budowania struktur handlowych, które wykluczają USA i Chiny, które są powszechnie obwiniane za wspieranie swoich fabryk do tego stopnia, że nadproporują i zalewają globalne rynki tanimi towarami. Von Der Leyen niedawno zasugerował, że Europa może kontynuować nową współpracę między blokiem a grupą handlową 11 krajów, która obejmuje Japonię, Wietnam i Australię, ale w szczególności nie obejmowało USA ani Chin.Jedno kluczowe pytanie, jak twierdzą analitycy, jest to, czy sojusznicy Ameryki pójdą o krok dalej. Zamiast po prostu współpracować ze sobą i zostawić USA, czy mogliby faktycznie zabrać się z USA?



Link źródłowy

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button