Były Morcjan ujawnia 5 rzeczy, których nauczyła się od umarłych (ekskluzywne)

Muszę wiedzieć
- Annie Owen jest dyrektorem pogrzebowym i byłym Martwy
- Rozmawia z ludźmi o tym, co zainspirowało ją do dzielenia się serią Mortician na Tiktok
- Owen mówi, że to „zaszczyt poznać historie umarłych”
Annie Owen ma chorobliwą pracę – dosłownie.
Gdy Owen Była w szkole średniej, była zainteresowana karierą w służbie pogrzebowej. Jej tata początkowo powiedział jej, że to nie jest praca dla kobiet, ale to jej nie zniechęciło.
Po studiach, aby uzyskać tytuł licencjata w dziedzinie nauki pogrzebowej, podjęła pracę jako praktykant w swoim rodzinnym mieście, później, zostając merytorem i dyrektorem pogrzebowym.
„To było trudne, ponieważ wiele przypadków lub rodzin, z którymi pracowałem, wiedziałem, że jest to takie małe miasteczko”, mówi wyłącznie. „Nie wiesz, czego się spodziewać, kiedy otrzymasz telefon. Skupiłem się na myśli o pomocy rodzinom i ludziom, ale musisz być przygotowany na wiele rzeczy, których nie jesteś przygotowany”.
„Pewnej nocy ojciec mojego najlepszego przyjaciela miał przed sobą zawał serca, a on umarł” – kontynuuje. „Byłem na wezwaniu i to był jeden z pierwszych razy, w którym zdałem sobie sprawę, jak trudna była ta praca, ale okazała się dla mnie dobrą lekcją. Cieszyłem się, że mogę być dla mojej najlepszej przyjaciółki i mogłem z nią przejść przez tę podróż”.
Bycie tam dla innych w ich potrzebie jest satysfakcjonujące, ale może być również wyczerpujące emocjonalnie. Owen podziela, że „uczysz się bardzo szybko, jak tłumić swoje emocje, abyś mógł dbać o innych ludzi”.
„Nie chodzi o nas, chodzi o ich uczucia” – dzieli Owen. „Cokolwiek możemy zrobić, aby rodzina mogła im ułatwić. Ale z czasem było to dla mnie dużo. Im starszy dostaję jako dyrektor pogrzebowy, czuję, że biorę to do domu o wiele więcej niż na początku”.
Dzięki uprzejmości Annie Owen
Podczas pracy w służbie pogrzebowej Owen „przygotowała się na uroczyste chwile” i było ich „wiele”. Mimo to zawsze jest zaskoczona, ile „radości jest w świętowaniu czyjegoś życia”.
„Przez lata miałem tak wiele rodzin, które mają wspaniałe historie. Słyszę historie życia osoby. Mam tak wiele zabawnych historii, że ludzie mi opowiadali” – mówi Owen. „Kiedy rodziny spotykają się, są w stanie to zrobić w sposób, który nie jest tak przygnębiający, jak myślisz”.
Owen ma nadzieję stłumić pewne nieporozumienia na temat osób pracujących w branży śmierci, w tym przekonanie, że są „zacienione” i „nieszczęśliwe”.
„Istnieje kilka złych jabłek. Ale większość z nas ma taką uczciwość. Staramy się mieć uczciwość w tym biznesie” – dzieli. „Istnieje nieporozumienie, że jeśli jeden reżyser robi coś nielegalnego, wszyscy robimy to za kulisami”.
Dzięki uprzejmości Annie Owen
„Większość dyrektorów pogrzebowych stara się podążać za prawem i moralnie chcesz położyć głowę w nocy i wiedzieć, że wykonałeś dobrą robotę dla rodziny i z szacunkiem dla zmarłego” – dodaje.
Owen podziela ten program HBO Sześć stóp pod to „najbardziej realistyczny program zakulisowy, jaki kiedykolwiek zobaczysz”. Mówi film Moja dziewczyno, W przeważającej części reprezentuje także dyrektorzy pogrzebów „w dobrym świetle”.
Niektóre z tych nieporozumień, wraz z jej chęcią dzielenia się historiami o ludziach, których spotkała, zainspirowały ją do rozpoczęcia swojej serii: „5 rzeczy, których nie zrobię, ponieważ byłem motorem” na Tiktok.
Owen dzieli się listami rzeczy, których nie chce zrobić z powodu tego, co widziała – takie jak pływanie w jeziorach, radość z tyłu pickupów, przyjmowanie leków innych ludzi, jazda na motocyklach bez ochrony i odcinanie ludzi w ruchu.
„Wierzę, że możemy się wiele nauczyć od umarłych, że mają historię do opowiedzenia, czy (czy nie) jest to historia ostrzegawcza” – mówi. „Właśnie wtedy zacząłem Tiktok, pomyślałem:„ Jakie historie mogę powiedzieć, od których ludzie się uczą? ”. Kiedy zaczynałem serię, to prawdziwe wydarzenia, które się wydarzyły, które widziałem i widziałem dewastację. ”
Nigdy nie przegap historii – zapisz się na Bezpłatny codzienny biuletyn ludzi Aby być na bieżąco z najlepszymi z tego, co ludzie mają do zaoferowania, od sławnych wiadomości po fascynujące ludzkie historie zainteresowania.
Owen dzieli się innymi historiami, w tym osobistymi relacjami osób, które zmarły, aby je zapamiętać i podnieść świadomość na temat ich śmierci.
„Kiedy opowiadam historie, siadam i myślę o rodzinach, które spotkałem przez lata. Tęsknię za wieloma rodzinami, które spotkałem. Miałem bliskie relacje z wieloma ludźmi, kiedy pracowałem z rodzinami” – dzieli się.
„Ten proces pozwolił mi usiąść i omówić wszystkie wspomnienia, które miałem, a wiele z nich jest ciepło i cudownych, ponieważ poznałem tak wiele wspaniałych rodzin, i to nas sprawia, że kontynuuje”.
Podczas gdy temat śmierci może być dla wielu niewygodny, Owen zachęca ludzi do znalezienia piękna w honorowaniu tych, którzy przyszli przed nami.
„Ludzie, którzy nie sądzą, że mogą wykonać tę pracę, tęsknią za tak piękną częścią życia, mimo że to śmierć. Świętowanie czyjegoś życia jest naprawdę cudownym doświadczeniem i to zaszczyt być tam obok rodziny” – dzieli Owen. „To zaszczyt przez te wszystkie lata, aby poznać te rodziny i poznać historie zmarłych, ludzi, których pochowaliśmy”.