Czy „F1 The Movie” jest oparty na prawdziwej historii?

„F1 The Movie” Obiecuje, że będzie filmem pełnym akcji, prezentującym szybki i zabawny świat Formuły 1.
Brad Pitt występuje jako Sonny HayesByły kierowca F1 z lat 90., który miał obiecującą karierę, dopóki wypadek na torze prawie nie zakończył jego życia. Trzydzieści lat później jego przyjaciel i właściciel walczącej drużyny Formuły 1, Ruben Cervantes (Javier Bardem), przekonuje go do powrotu do sportu. Tym razem jeździ obok debiutanta zespołu, Joshua Pearce (Damson Idris), próbując współpracować i zdobyć kilka zwycięstw.

„To było dreszczyk emocji” – mówi producent Jerry Bruckheimer Today.com, opisując film jako „emocjonalną podróż, którą cię zabieramy”.
„To właśnie kochamy w tym filmie. To historia odkupienia”.
F1 stał się bardziej popularny w USA po wydaniu Netflix „Dysk do przetrwania” Teraz w siódmym sezonie. Rośnie również oglądalność amerykańskiego sportu motorowego. ESPN Niedawno powiedział, że telewizyjne F1 w ABC, ESPN i ESPN2 mają średnio 1,3 miliona widzów, w porównaniu z sezonem 2023 i średnią sezonu 2024 wynoszącą 1,1 miliona na wyścig.
Ponieważ coraz więcej osób wpada w Formułę 1, wielu ciekawy wydarzeń w filmie i jeśli są inspirowani prawdziwymi ludźmi. Bruckheimer, reżyser Joseph Kosinski i obsada.

Czy „F1 The Movie” jest oparty na prawdziwej historii?
Nie, „F1 The Movie” nie opiera się na prawdziwej historii.
Jednak Bruckheimer i Kosinski zaciągnęli siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1 Lewisa Hamiltona jako producenta i doradcy, aby film był jak najbardziej autentyczny.
Czy film „F1 the Movie” w Real Races?

Tak, „F1 The Movie” został nakręcony podczas prawdziwych weekendów Grand Prix w sezonach 2023 i 2024.
Prawdziwi sterowniki F1 Z 10 drużyn zostały również uwzględnione w filmie, a także dyrektorów zespołu, takich jak Fred Vasseur Ferrari i Toto Wolff Mercedesa, między innymi.
Według Bruckheimera ekipa filmowa zbudowała własny garaż i sześć zmodyfikowanych samochodów Formuły 2 zaprojektowanych przez Mercedesa. Kosinski zauważył również, że zespół opracował od zera system kamer, który był wystarczająco mały, aby zamontować samochód, aby pokazać, jak to jest prowadzić jeden z pojazdów.
„Mieliśmy czas na każdym wyścigu”, mówi Bruckheimer, wyjaśniając, że dostaną kilka minut między kwalifikacjami lub ćwiczeniem, aby sfilmować fikcyjny zespół APXGP z innymi zespołami.
„To, co było ekscytujące dla naszych aktorów, to przede wszystkim jeździą te samochody z dużą prędkością przed 140 000 ludzi i … 100 milionów ludzi w telewizji, nikt nie wiedział, że Brad i Damson prowadzą te samochody” – dodaje. „Potem mieliśmy tor, kiedy nie było drużyn”.

Pitt również powiedział Dziś podczas niespodziewanego pojawienia się Na pokazie nowojorskim na temat jego doświadczenia w prowadzeniu samochodu.
„Nasza pierwsza scena była na siatce podczas weekendu wyścigowego w Silverstone (Home of British Grand Prix Events), gdzie zaczęła się F1, a my byliśmy w sieci z kierowcami”, powiedział Savannah Guthrie. „Mamy jedno zdanie i idziemy dalej. I to doprowadziło do tego wspaniałego rodzaju energii, które, jak sądzę, pokazuje na ekranie”.
Nazywając akcję „takim dreszczykiem emocji”, powiedział: „Tak trudno jest wyjaśnić, co te samochody mogą zrobić. Zostalibyśmy w dół prosto w wieku 180 lat, a ty uważasz, że to coś. Ale fakt, że te samochody mogą hamować, mogą zatrzymać się i wykonać odpowiedni obrót, wydaje się, że samochód się przewróci, i będzie się trzymał. To niewiarygodne. To niewiarygodne. To niewiarygodne.
Czy jakieś postacie zainspirowały prawdziwe liczby F1?
Nie, większość postaci została stworzona do filmu. Jednak niektórzy aktorzy czerpali inspirację od wielu ludzi za swoją rolę.
Kerry Condon, która przedstawia Kate McKennę, dyrektor techniczny Team APXGP, mówi Today.com, że czerpała inspirację z Berniego Collinsa, analityka strategii F1 dla Sky Sports i F1TV oraz byłego inżyniera strategii F1 dla zespołu Aston Martin F1.
„Zrobiliśmy trochę licencji artystycznej, w której gram strateg w niektórych częściach filmu z oponami i innymi rzeczami” – mówi Condon. „Byłem tak, po prostu zrobię wszystko. Ale Bernie miał podobną edukację do mnie (poszedłem do) szkoły All-Girls i innych rzeczy, więc w pewnym sensie przyniosłem wiele własnego pochodzenia i uczyniłem go własnym”.

Bardem twierdzi, że Ruben nie był inspirowany nikim, ale więcej „mieszanki różnych właścicieli zespołów, których spotkałem lub zobaczę na dokumentach i po prostu je zebrał”.
„F1 The Movie” znajduje się w kinach 27 czerwca.