Jude Bellingham twierdzi, że Puchar Świata klubu w USA „wcale nie jest świetna” i jest „twardy na kolanach”, jak Real Madryt Star wzywa do ochrony graczy na rok od Pucharu Świata

Z dala od późnego popołudniowego upału i głęboko w jelitach stadionu Bank of America w Charlotte, Jude Bellingham chętnie mówił.
To był numer 61 jego sezonu i choć zamierza zrobić to 66 do końca Puchar Świata klubuNie może się również doczekać operacji barku po turnieju. Mówiąc prościej, ma „dość” zabawy z ortezy i chce, aby jego „stare ciało”, mówiąc, że teraz „zabrakło mu cierpliwości” i patrzy w przyszłość.
„Tak, tak, zdecydowanie to czuję (zmęczenie)” – powiedział Bellingham Mail Sport. „Wraz z nadchodzącymi nowymi zestawami, nowymi menedżerami i nowymi graczami, prawdopodobnie dzieci, które sądzisz, że to nowy sezon.
„Ale masz już od 50 do 60 gier w nogach i w tym upale zdecydowanie możesz to poczuć. Ale sposób, w jaki zbliżamy się ja i zespół, polega na tym, że jest to pięć kolejnych gier z przeszczepem i wszystko, co musimy spróbować przynieść kolejny tytuł – dodał.
Dla Bellingham, którego operacja ramion jest przenoszona na tydzień po finale Pucharu Świata klubu, następnego lata pojawia się już na Mistrzostwach Świata.
„Pojaki wcale nie są świetne. Trzyma piłkę. Piłka ledwo odbija się. To również trudne na kolanach. Mam nadzieję, że jest to coś, na co ktoś spojrzy, w przyszłym roku.

Jude Bellingham strzelił zwycięstwo Realu 3: 1 z Pachuca na Pucharze Świata w klubie

Hiszpańscy giganci są na bieżąco, aby osiągnąć etapy nokautowe i ukończyć swoją grupę

Bellingham twierdził, że boiska „wcale nie są świetne” i są „twarde w kolanie zaledwie rok od Pucharu Świata
„Ważne jest, abyśmy chronili graczy, a także dać fanom świetny spektakl i daje im świetne gry takie jak dzisiaj” – powiedział.
Jeśli Madryt ma przejść całą drogę, Bellingham nieuchronnie będzie kluczowy, jak pokazał przeciwko Pachuce w sobotę. Z drugiej strony, to Anglik złapał grę za niechluj szyi i dał im przewagę przed grą.
Ale to ciekawe czasy dla 21-latka z jego rodakiem Trent Alexander-Arnold Teraz w Madrycie i nowym mężczyznie w Xabi Alonso U steru, ale w rzeczywistości nastąpi w przyszłym miesiącu, zmierzy się z trzema miesięcy na uboczu, gdy pójdzie na zabieg.
Alonso jest w dużej mierze człowiekiem, który polega na strukturach i systemie, a nie Carlo Ancelotti i wierzy, że aby jak najlepiej wykorzystać Bellingham, musi „zacząć od właściwej pozycji”, ponieważ ma „duszę pomocnika” i ma „taką jakość możliwości przybycia”.
Ale Bellingham zawsze podkreślił swoją miłość do gry z wolnością – czymś, co zrobił przede wszystkim pod rządami Ancelotti. Zapytany o swoje rozmowy z Alonso, Bellingham nalegał, aby para była na tej samej długości fali.
„Myślę, że oboje jesteśmy na tym otwarci. Myślę, że jestem w najlepszym wydaniu, kiedy ciągle jestem zaangażowany w grę, czy to głębsze, czy wyżej, a kiedy wchodzę na piłkę i robię coś, co się dzieje – łamanie linii, jadąc z piłką, wchodząc do pudełka, strzelając bramki i ryzykując – powiedział Bellingham.
„Czuję, że kiedy mogę być ukończonym, wtedy jestem najlepszy. Myślę, że Xabi zgadza się ze mną w tym sensie. Umieścił mnie w pozycji, w którą naprawdę lubię grać, w której mam wiele dotknięć i jestem bardzo zaangażowany i myślę, że w rezultacie korzysta z drużyny, więc jestem naprawdę wdzięczny za jego zaufanie do tej gry i mam nadzieję, że będzie to samo.
Wczesne znaki są takie, że związek między 43 -letnim Alonso i Bellinghamem 20 wzrośnie tylko z nieuchronnym połączeniem pomocy między nimi.

Bellingham ujawnił, że Trent Alexander-Arnold już dobrze pasował do swojego nowego zespołu

Xabi Alonso przejął Real Madryt po wymianie Carlo Ancelottiego na rywalizację
„Jest genialnym trenerem” – powiedział Bellingham. „Jego osiągnięcia w Bayer Leverkusen było tak imponujące. I oczywiście jako gracz osiągnął wszystko. To niesamowite, że ktoś w mojej pozycji nauczył się czegoś od niego. Jestem pewien, że ma mi dużo mądrości, Fede (Valverde), Aurel (TChouameni), więc będziemy jak gąbki, które weźmie wszystko i pokazują.
Innym człowiekiem, który wziął wszystko z Bellingham, jest 26-letni Alexander-Arnold w ciągu pierwszych kilku tygodni w Madrycie od czasu przeprowadzki z Liverpoolu.
„Był naprawdę dobry. Myślę, że chłopaki bardzo dobrze się do niego zaczęli. Nie tylko jest niesamowitym graczem, ale także świetny facet. Już mówi trochę po hiszpańsku – powiedział Bellingham.
„Wszyscy chłopcy byli pod wrażeniem. Chodzi o to, by się dobrze bawić. Presja będzie szalona, ale powiedziałem mu, że jest tu z jakiegoś powodu. Zrobi wspaniałe rzeczy dla klubu i myślę, że już wierzy, że ma tę pewność siebie.
W międzyczasie jego brat Jobe będzie zajęty przez cały początek sezonu, gdy 19-latek rozpoczyna życie w Borussii Dortmund, strzelając pierwszego gola w sobotę.
„Rozmawiamy codziennie i jestem z niego naprawdę dumny” – powiedział Bellingham. „Moi rodzice są tutaj i przewracają się między obiema grami, więc dla naszej rodziny było to naprawdę dumne kilka dni. Obserwowanie, jak mój młodszy brat grał na najwyższym poziomie, to coś, o czym marzyłem.