Świat reaguje na nas, uderzając w Iran z alarmem, ostrożnością – i pochwały: NPR


To zdjęcie satelitarne Planet Labs PBC pokazuje podziemne miejsce wzbogacania nuklearnego w Iranu w Fordo po tym, jak amerykański nalot celował w niedzielę, 22 czerwca 2025 r.
AP/Planet Labs PBC
Ukryj podpis
Przełącz podpis
AP/Planet Labs PBC
Gdy świat zareagował na wieści o amerykańskich strajkach na temat obiektów nuklearnych w Iranie, międzynarodowi urzędnicy w dużej mierze odpowiedzieli alarmem i wezwaniami do powściągliwości – choć niektórzy wyrazili pochwałę.
Na Bliskim Wschodzie reakcje wahały się od troski po potępienie. Rząd saudyjski powiedział, że podąża za wydarzeniami „z wielkim problemem” i wezwał do pilnej dyplomacji.
Rządy Iraku i Kataru ostrzegły strajki ryzykowały destabilizującym i tak już niestabilnym regionie. Pakistan wydał również oświadczenie potępiające strajk i ostrzeżenie o „poważnie szkodliwych implikacjach” dla szerszego regionu.
Wśród sojuszników Iranu i regionalnych pełnomocników reakcja była silniejsza. Ruch Houthi Jemenu opisał strajki jako „tchórzliwy” amerykański akt wykonany na poparcie „jednostki syjonistycznej”. Grupa ślubowała ciągły opór, mówiąc, że atak tylko wzmocniłby zaangażowanie Iranu w jej regionalne sojusze.
Hamas, palestyńska grupa bojowników, która poprowadziła 7 października 2023 r. Deadly napaść na Izrael – i który otrzymał broń i wsparcie od Iranu – powiedział, że potępiła „rażącą agresję USA” przeciwko Iranowi jako „bezpośrednie zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”.
Oklaski w Izraelu
W Izraelu strajki zostały okrzyknięte dawno spóźnionym ruchem, aby wyeliminować to, co przywódcy opisali jako zagrożenie egzystencjalne.
Premier Benjamin Netanjahu podziękował prezydentowi Trumpowi w wcześniej nagranej wiadomości wideo opublikowanej wczesnej niedzieli i powiedział, że operacja została przeprowadzona „w pełnej koordynacji” z siłami amerykańskimi.
Były minister obrony Yoav Gallant nazwał akcję „odważną decyzją dla Stanów Zjednoczonych, dla Izraela, dla całej ludzkości”.
Członkowie opozycji Izraela poparli także przeprowadzkę amerykańskiego Yair Lapida, szefa opozycji w Knesecie, parlamencie Izraela, odrzucili krytyków strajku jako „przydatnych idiotów”, którzy nie dostrzegają „cynizmu” reżimów takich jak Iran. „Izrael, Bliski Wschód i świat są teraz bezpieczniejsze” – napisał Lapid na X.
Zmierzona odpowiedź w Europie
Reakcja europejska została jak dotąd powściągliwa, a większość rządów przyjmuje ostrożne podejście w swojej odpowiedzi.
W Wielkiej Brytanii premier Keir Starmer wydawał się oferować zmierzone, ale warunkowe poparcie dla strajku.
„Iran nigdy nie może mieć możliwości opracowania broni nuklearnej” – powiedział Starmer w poście na X, nazywając amerykańskie działanie wysiłkiem „złagodzenia tego zagrożenia”.
W tym samym czasie wezwał powrót do dyplomacji. „Sytuacja na Bliskim Wschodzie pozostaje niestabilna, a stabilność w regionie jest priorytetem”.
Francuski minister spraw zagranicznych, Jean-Noël Barrot, powiedział w poście w niedzielę X, że jego kraj dowiedział się o strajkach USA „z troską”, podkreślając, że Francja nie była zaangażowana.
Powiedział, że Francja „wzywa strony do wykazania powściągliwości w celu uniknięcia wszelkich eskalacji, które mogłyby doprowadzić do przedłużenia konfliktu”.
W Niemczech kanclerz Friedrich Merz wezwał Iran do „natychmiastowego rozpoczęcia negocjacji” z Izraelem i Stanami Zjednoczonymi.
Inne globalne reakcje – ONZ i Rosja
Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych António Guerres potępił użycie siły, nazywając USA uderza „niebezpieczną eskalacją w regionie już na krawędzi”.
Guterres ostrzegł przed „katastrofalnymi konsekwencjami dla cywilów, regionu i świata” i wezwał wszystkie strony do deeskalowania.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej – Organ nuklearny ONZ, który opowiada się za energią jądrową i sprzeciwia się bronie jądrowej – powiedziała, że odbędzie się w poniedziałek spotkanie awaryjne „w świetle pilnej sytuacji w Iranie”. Potwierdził, że nie było wykrywalnego promieniowania i stwierdził, że zapewni dalsze oceny.
Rosja powiedziała w niedzielę, że „zdecydowanie potępiła” bombardowania Stanów Zjednoczonych w miejscach nuklearnych w Iranie, nazywając ataki „nieodpowiedzialnym” i „rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego”.
„Oczywiste jest już, że rozpoczęła się niebezpieczna eskalacja, pełna dalszego podważania bezpieczeństwa regionalnego i globalnego” – dodała rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oświadczeniu.
Pogląd administracji Trumpa
Prezydent Trump sformułował decyzję o przyłączeniu się do ofensywy Izraela wobec Iranu jako sukcesu wojskowego i dyplomatycznego.
„Zakończyliśmy nasz bardzo udany atak na trzy miejsca nuklearne w Iranie, w tym Fordow, Natanz i Esfahan” – napisał prezydent Trump o Truth Social w sobotę.
W późniejszych uwagach Białego Domu Trump powiedział, że celem strajków było „zniszczenie zdolności nuklearnej Iranu” i powiedział, że Iran w wzbogaceniu nuklearnym zostały „całkowicie i całkowicie zatarte”.
„Iran, łobuz Bliskiego Wschodu, musi teraz zawrzeć pokój. Jeśli tego nie zrobią, przyszłe ataki byłyby znacznie większe i o wiele łatwiejsze” – ostrzegł.
Odpowiedź Iranu
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Iranu potępiło strajki jako „poważne przestępstwo” i „bezprecedensowe naruszenie” karty ONZ. Seyed Abbas Araghchi, starszy irański dyplomata, oskarżył Waszyngton o postęp w postępie dyplomatycznym.
„W zeszłym tygodniu negocjujemy z USA, gdy Izrael postanowił wysadzić tę dyplomację”, napisał na X. „W tym tygodniu rozmawialiśmy z E3/EU, kiedy USA postanowiły wysadzić tę dyplomentację”.
Członek parlamentu Iranu reprezentujący QOM, Mohammad Manan Raisi, powiedział Fordo-jedno z zaatakowanych miejsc-podtrzymał „jedyne uszkodzenia na poziomie gruntu” i „że nie zgłoszono żadnego promieniowania nuklearnego”.