Zadziwiający odsetek prezydentury Trumpa, który spędził na graniu w golfa … i ile to kosztowało podatników

Od Donald TrumpDruga kadencja w biurze owalnym rozpoczęła się w styczniu, spędził ćwierć tamtych dni na polu golfowym.
Trump, zapalony golfista, był szeroko krytykowany za spędzanie zbyt dużo czasu na linkach i nie wykorzystując tego czasu na odpoczynek lub prowadzenie Stanów Zjednoczonych podczas pierwszej kadencji jako prezydent.
Trend ten trwał podczas obecnego pobytu republikanów w Biały Dom Według strony internetowej z 37 dniami golfowymi z mniej niż 150 DidtrumpgolfToday.com – który śledzi jego harmonogram golfowy od czasu ponownego wybranego w listopadzie.
Każda podróż golfowa kosztuje amerykańskich podatników 1,4 miliona dolarów, a jego drogi nawyk stawiał już w tym roku obywateli Stanów Zjednoczonych za 51,8 mln USD. To jeden z rachunku co cztery dni.
Liczba ta opiera się na średniej cenie za rundę obliczoną na podstawie kosztu na podróż zidentyfikowaną w ramach Raport Biura Odpowiedzialności USA z 2019 r. kosztem czterech wycieczek golfowych przez Trumpa w jego pierwszej prezydenturze.
79-latek konsekwentnie grał w golfa przez całą swoją drugą kadencję, a niedziela oznaczała dokładnie 25 procent, przy czym najdłuższy trzymał się z dala od linków 11 dni-od 21 kwietnia do 1 maja.
Ta seria jest zagrożona złamaniem, ponieważ Trump grał w golfa tylko dwa razy w czerwcu, co oznacza, że ustali nowy rekord, jeśli pozostanie z daleka do nadchodzącego piątku.

Od czasu rozpoczęcia kadencji Donalda Trumpa w biurze owalnym spędził ćwierć tego dnia na golfa

Trump został skrytykowany za spędzanie zbyt dużej ilości czasu na kursie podczas obu swoich warunków
Streak Trumpa prawdopodobnie zostanie złamany z powodu prezydenta Trzymając się z dala od linków w ten weekend, aby wziąć udział w jego paradzie wojskowym.
Nie zmarnował dużo czasu po powrocie do Waszyngtonu, aby trafić na kurs, robiąc to w szóstym i siódmym pełnym dniach swojej drugiej kadencji.
Najbardziej pracowity miesiąc golfa był w marcu, gdzie opuścił tylko jeden weekend na linkach i odbył dziewięć podróży na pole golfowe.
Trump wykorzystał pole golfowe jako tło, aby przeprowadzić ważne rozmowy o polityce, szczególnie jeśli chodzi o sport.
Dowódca naczelny golfował z komisarzem PGA Tour Jay Monahan, aby porozmawiać o połączeniu z Liv Golf i wykonać jakąkolwiek synergię między firmami.
Gościł także komisarz konferencji południowo -wschodniej Greg Sankey i dyrektor sportowy Notre Dame Pete Bevacqua na rundę golfa, aby omówić niedawny wyrok na temat pieniędzy wydawanych na sportowców.
Ogromny koszt nawyków sportowych Trumpa z pewnością rozwścieczy jego krytyków, Zwłaszcza, że w Los Angeles trwają protesty dotyczące jego polityki imigracyjnej.
Sam Trump nie unikał pola golfowego, ponieważ była to znaczna część jego więzi z jego najstarszym wnukiem, Kai Trumpem, który jest zaangażowany w grę w golfa w Miami.

Każda podróż golfowa kosztuje amerykańskich podatników 1,4 miliona dolarów, o łącznej wartości prawie 52 milionów dolarów w tym roku

Trump grał w golfa na 25 procent swoich dni w Białym Domu podczas drugiej kadencji

Najdłuższy Trump był z dala od golfa, ponieważ powrót do Białego Domu trwa 11 dni
Kai Trump jest także jedną z najlepiej zarabiających sportowców pod względem imienia, wizerunku i podobieństw, według ON3Nawet nie huśtając się w huraganach.
Ulubionym obecnym golfistą Trumpa jest prawdopodobnie Bryson DeCambeau, który dołączył do niego na scenie podczas swojego przemówienia zwycięstwa po jego listopadowym zwycięstwie przeciwko Kamali Harris.
Obecny odcinek bez golfa dla Trumpa pojawia się również prawdopodobnie w jego najbardziej chaotycznym czasie podczas jego drugiej kadencji w Białym Domu. Protesty przeciwko amerykańskim imigracji i egzekucji celnych były represje Rife w Los Angeles w ciągu ostatniego tygodnia.
Los Angeles Dodgers, który niedawno odwiedził go w Białym Domu jako mistrzowie World Series, nie skomentowali burzliwych scen.
„Szczerze mówiąc, nie wiem wystarczająco, aby być z tobą szczerym” – powiedział w piątek menedżer Dodgersa Dave Roberts.
„Wiem, że kiedy musisz sprowadzać ludzi i deportować ludzi, wszystkie niepokoje, z pewnością jest to niepokojące dla wszystkich. Ale nie wykopałem wystarczająco i nie mogę mówić o tym inteligentnie.
Gracz Dodgers, Kike Hernandez, zajął się sytuacją na Instagramie w sobotę, mówiąc: „Mogę się nie urodzić i wychować, ale to miasto przyjęło mnie jako jednego z nich.
„Jestem zasmucony i wściekły tym, co dzieje się w naszym kraju i naszym mieście. Fani Los Angeles i Dodger powitali mnie, wspierali mnie i pokazali mi nic oprócz życzliwości i miłości.
Hernandez, który urodził się w Puerto Rico, dodał: „To mój drugi dom. I nie mogę znieść, aby nasza społeczność była naruszana, profilowana, wykorzystywana i rozerwana. Wszyscy ludzie zasługują na traktowanie z szacunkiem, godnością i prawami człowieka. #CityOfimigrants. ”