biznes

„Little Women” to teraz thriller w „Beth jest martwy”, czytaj fragment

Kochankowie Małe kobiety Zawsze musi zmierzyć się z pewnymi truizmami – Beth umrze; Jo odrzuci Laurie i wybierze profesor.

Ale co, jeśli śmierć Beth nie była tragicznym wynikiem choroby, ale morderstwo? W Beth nie żyje, Nowy thriller YA Out 6 stycznia, to dokładnie przypuszczenie w sercu ponownego wyobrażenia o literackim klasyka Louisy May.

Beth March zostaje znaleziona martwa w lesie w Nowy Rok, a jej siostry zatrzymają się na nic, aby wyśledzić jej zabójcę, dopóki nie zaczną się podejrzewać. Każda siostra ma motyw – Jo, jak zawsze, ma nadzieję, że zostanie autorką i musi zaczepić czytelników za pośrednictwem swoich wielkich mediów społecznościowych; Amy marzy o studiowaniu sztuki w Europie, ale pieniądze jej ciotki zostały przeznaczone dla Beth; I chociaż Meg nie jest w stanie zamordować, jej chłopak jest – i zrobi wszystko, aby go chronić.

I w tajemnicy są więcej niż siostry marszowe. Theodore Laurence, znany jako Laurie, ma motyw poprzez swoje uczucia do wielu sióstr. Jest też najlepszy przyjaciel Meg, zalotny mentor Amy i pierwsza miłość Beth. Basen jest jeszcze bardziej poszerzony przez fakt, że ojciec Sióstr March niedawno opublikował o nich kontrowersyjnego bestsellera, co czyni niemal każdego podejrzanego.

„Jako najstarsza z trzech sióstr, jestem zagorzałym fanem Małe kobiety i świetnie się bawiłem, przekształcając go w thriller – mówi Bernet Rozrywka co tydzień. „Mam nadzieję, że czytelnicy docenią ukłon wobec oryginału Alcotta, ale także z przyjemnością poznawać Meg, Jo, Beth i Amy jako współczesnych młodych dorosłych, którzy realizują swoje marzenia, zakochują się (cześć, Laurie) i ustalić, kim chcą być. Przede wszystkim nie mogę się doczekać, aż wszyscy dowiedzą się, kto zabił Beth March.”

Sprawdź pokrywę poniżej i przeczytaj ekskluzywny fragment.

„Beth jest martwy” Katie Bernet.

Dzięki uprzejmości Sarah Barley Books/Simon & Schuster Children’s Publishing


Rozdział pierwszy

Jo

(Teraz)

Pierwszego ranka Nowego Roku Beth nie ma w jej łóżku.

Z korytarza zajrzam do jej pokoju, a moje serce porusza się do mnie do gardła. Światło słoneczne spada na poduszkę, kurz zawieszony w powietrzu. Beth powinna tu być, schowana pod kołdrą, wznoszącą się klatkę piersiową i upadając, ale w jej materacu jest tylko wgniecenie.

Stoję na palcach i westchnę odrobinę ulgi. Amy też tu nie ma, najwyższej czołowej, bez wyrobu, koców w stosie. Jest młodsza od Beth o około dwa lata i dziesięć tysięcy komórek mózgowych, ale czuję się lepiej, wiedząc, że są razem. To nie jest pierwszy raz, kiedy Amy spędziła całą noc na corocznej imprezie sylwestrowej Sallie Gardiner.

W zeszłym roku zemdlała w wannie Sallie’s Claw-Foot-nie byłoby miło mieć wannę z pazurami? Co najmniej zawstydzające.

Trudno uwierzyć, że zrobiłaby to ponownie po tym, jak martwi się mama, ale to Amy.

Smisz do niej i jej sam, ponieważ wiem, że to nie jest wina Beth.

Ja: gdzie jesteś ???

Pojawiają się trzy kropki, ale po sekundzie fal, zatrzymują się.

Przysięgam, że jeśli mama budzi się na tych pustych prążkach, walczę Amy na ziemię. Mama nie zasługuje na taki stres, zwłaszcza nie po nocnej zmianie sylwestrowej w szpitalu – pompowani, a palce wysadziły w powietrze przez niedopuszczone fajerwerki.

Znowu napiszę do Amy.

Ja: Jeśli nie ma cię w domu przed podniesieniem mamy. . .

Pozostawiam to, otwarte zagrożenie i wracam do mojego pokoju, aby kontynuować pracę nad moim rękopisem. Chciałem pozostać całą noc, ale ostatnio rozbiłem się, chrapałem na biurku, kiedy nie mogę dłużej mieć otwartych oczu. Nie wierzę w blok pisarza – moja kreatywność jest stałą, nie do powstrzymania siłą – ale teraz porusza się jak mokry beton.

Otwieram swój notatnik na stronę, która wczoraj działała jak moja poduszka. Jest to rozmazane, ale wciąż mogę zrozumieć ostatnie moje myśli.

Potrzebuję lepszego pomysłu. Coś wystarczająco dobrego, aby przekonać mojego wydawcę, że nie popełniła błędu, oferując mi ofertę książki. Odnawiam się, aby zacząć ponownie pracować, gdy skrzypią się tylne schody.

Od razu podskakuję z biurka, przypływ ulgi. „Okej, następnym razem, gdy dwoje chcecie wyciągnąć zupełnie noc, może możesz mi zastrzelić…”

Amy patrzy na mnie, zgarbiona i samotna. W wieku piętnastu lat jest nadal płaska i chuda, z blond włosami pociętymi na ramionach i posmuta różu.

„Trzymaj to”, szepcze.

„Gdzie…”

„Poważnie, zamknij się. Drzwi mamy są szeroko otwarte”. Ułatwia ostatni krok i zrzuca płaszcz, odsłaniając skintristyczną sukienkę, którą nosiła zeszłej nocy. Gdy wchodzi do pokoju piętrowego, marnuje brwi. „Gdzie jest Beth?”

Przejmuję korytarz, ugryzę się w głosie. „Mówisz mi”.

Amy wygląda na oszołomioną, powolną w przetwarzaniu. „Nie ma jej w domu?”

„Czy to wygląda na to, że była w domu?”

„Cholera”, wydycha. „Mama mnie zabije”.

Wyobrażam sobie samotną siostrę na imprezę Sallie, zemdloną na jednej ze skórzanych kanap Gardiners, zbyt pijanego, aby prowadzić-a nawet spacerować-dom. „Martwisz się o mamę? A co z Beth?”

Amy wyciąga telefon, aby zadzwonić do naszej siostry, ale idzie prosto do poczty głosowej. „Spróbuję Sallie. Była z Beth, kiedy wyszedłem zeszłej nocy”.

„Ostatniej nocy? Wyszedłeś zeszłej nocy?”

Amy chwyta telefon między ramię i ucho, aby mogła przeszukać stos ubrań, który zebrał się na podłodze.

Zakładam się, żeby przerwać. „Gdzie do diabła poszedłeś?”

„Zostałem z…” Zatrzymuje się i nie mogę powiedzieć, czy słucha wiadomości poczty głosowej Sallie, czy szuka odpowiedzi. „Florencja. Tak, mieszkałem z Florencją”.

Patrzę na jej na boki.

Amy i nasz kuzyn Florence to pasujący zestaw. Obaj blondynki, przymocowane do biodra, ale gdyby opuścili imprezę razem, rozbiliby się tutaj. Florence mieszka w domu z zasadami. Nie zasady, które mama egzekwuje – bądź przemyślany, posprzątanie po sobie – ale zaostrzany rodzaj, który sprawia, że ​​chcesz coś złamać. Ścisła godzina policyjna, bez makijażu, bez randek do college’u. „Poszedłeś do cioci Mary po północy?”

„Wkadliśmy” – mówi Amy, ale jej policzki spłukiwają różu.

„I zostawiłeś Beth w spokoju?”

Znajduje bluzę, szarpuje ją nad głową. „Ona jest moją starszą siostrą. Nie jestem jej opiekunką”.

„Ona nie imprezuje tak, jak ty”.

„Co to ma oznaczać?”

Amy wie dobrze i dobrze, co to znaczy. Beth nie podejmuje głupiego ryzyka tak, jak ona. Nie rujnuje rzeczy tak, jak ona. Beth nie pozostałaby na zewnątrz przez całą noc – zwłaszcza teraz. W ciągu zaledwie kilku krótkich dni wychodzi do szkoły z internatem i ma milion rzeczy do zrobienia, zanim ją wyślemy.

„Zdobądź swoje klucze” – mówię. „Zamierzamy ją odebrać”.

Amy przekopuje palec jej tenisówki do dywanu. „O tym…”

„Gdzie jest samochód?”

„Chyba Gardiners”.

Uściskam głową, oszołomiony. Kiedy Amy otrzymała pozwolenie ucznia, błagała o prawo do podzielenia się uroczym małym hatchbackiem Beth. Wiedziałem, że nie może poradzić sobie z odpowiedzialnością. „Zgadujesz?”

„Szedłem”.

„Do domu cioci Mary?”

„Piliśmy”.

Jasne. Rozumiem. Ale dom cioci Mary to wędrówka, szczególnie w środku zimy, gdy wiatr w Nowej Anglii sprawia, że ​​włosy nosowe zamarzają. Coś jest wyłączone, ale zbyt martwię się o to, że Beth będzie szarpać ten wuszę. „W porządku. Weźmy jeepa.”

„NIE.” Amy bije mnie w klucze, trzyma je za plecami. „Będziemy obudzić mamę”.

Ona się nie myli. Mój zielony armia jeep ma stary, brudny silnik, który czasami wymaga trzech, czterech grzechotniczych prób. „Oczekujesz, że pójdę?” Pytam.

„To nie jest tak daleko”.

Patrzę na pisanie, bałagan na wpół upieczonych pomysłów. Ta wycieczka zmarnuje przynajmniej dwadzieścia minut, ale jestem teraz najstarszą siostrą. Tak powiedziała Meg, kiedy poszła na studia. Rozproszenia pochodzi z terytorium.

„Dobrze”, padam. „Ale bierzemy skrót”.

Amy nienawidzi skrótu z naszej okolicy do Sallie, stromego mostu i przez park. Myślę, że przypomina jej tatę, który był nieobecny przez sześć miesięcy i trzynaście dni (nie to liczy). Kiedy byliśmy małymi, zabrał nas do parku do Stargaze i przyznam, że boli zapamiętać te chwile – ale park jest naszym najszybszym skrótem o co najmniej milę.

Amy budzi przede mną, prowadzi mnie do zimna. Kiedy wieje wiatr, zaciska ręce na piersi, ale jej zęby gadają, jakby jej ciało jest zbyt wyczerpane, by się ogrzać. Jakby w ogóle nie odpoczywała zeszłej nocy.

Gdy szalejemy pod koniec bloku, dom Laurie wyłania się nad głową. Jest jedynym dzieckiem w mieście, który mieszka w nowoczesnym domu zamiast starej kolonialnej, w wyniku jego babki ma wystarczającą ilość pieniędzy i wpływów, aby zachować społeczeństwo historyczne, aby pozwolić jej budować nowe.

Jego pokój wygląda ciemno i myślę, że musi spać. On i ja zrealizowaliśmy imprezę Sallie, odkąd spotkaliśmy tam student pierwszego roku, ponieważ oboje nienawidzimy tego rodzaju rzeczy, ale zwykle pozostaje dobrze po o północy szampana z babcią. „Jest najlepszą firmą” – mówi zawsze.

Znikąd Amy zatrzymuje się i zderzamy się.

Mój głos wychodzi na wymuszonym wydechu. „Co ty…”

„Jo.” Patrzy w oddali, kucając, aby uzyskać lepszy widok na ulicę. „Co to jest?”

Przesuwam ją, mniej niż rozbawiony. „Wiem, że nienawidzisz skrótu, ale to trochę…”

„Jo, czekaj”. Mocno szarpuje mój płaszcz i wpatruje się na wzgórze obok domu Laurie, stromej lugii skał i korzeni drzew. „Myślałem, że widziałem…” Bez ostrzeżenia szarżuje naprzód, przerywając szczotkę i śnieg.

„Amy!” Krzyczę.

Ale ona wciąż idzie, wyciągając wzgórze obok mostu.

„Amy, przestań!”

Wprowadza się na drzewa, wybiera niezbadaną ścieżkę w górę najbardziej stromych skał.

„Upadniesz” – mówię.

Zatrzymuje się u podstawy starego, sękawego drzewa, a jej telefon zsuwa się z jej dłoni, a jej kolana pochylają się lekko, jakby ziemia przesuwa się pod nią.

Rysuję drżący oddech. „Zejdź stamtąd”.

Ale właśnie wtedy wypuszcza dźwięk, którego nigdy nie zapomnę tak długo, jak żyję. Jej głos pęka z jej klatki piersiowej, krucha i rozpadająca się. „Beth?”

Ta pojedyncza sylaba przypomina ulicę, a wszystkie inne dźwięki odpadają. Śnieg przylga na powietrze, przez chwilę, nieruchoma.

Amy krzyczy. „Jo!” Chwyta kolana, drżąc. „Jo!”

Bez myślenia biegam i w przeciwieństwie do Amy, nie zatrzymuję się, tylko powoli. Widok u podstawy drzewa jest tak niewyobrażalny, że jestem przyciągany do niego.

Na początku jest to jak wiersz, który nie ma sensu, dopóki go nie przeczytasz kilku razy.

Beth leży na śniegu. A śnieg jest czerwony. A czerwona nie jest po prostu połączona wokół niej, ale przed nią wyciekająca. A jej oczy są otwarte, ale za nimi jej nie ma.

Dzięki uprzejmości Sarah Barley Books/Simon & Schuster Children’s Publishing.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button