„Znajdziemy sposób na przetrwanie”: Iran twierdzi, że może wytrzymać nieudane rozmowy nuklearne, gdy Trump chwali postęp

Prezydent Iranu Masoud Pezeshkian powiedział w poniedziałek, że Iran byłby w stanie przetrwać, gdyby trwające negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie programu nuklearnego nie udzieli umowy. Jego komentarze pojawiły się po tym, jak prezydent USA Trump opisał weekendowe rozmowy z Teheranem jako „bardzo dobre.„„To nie tak, że umrzemy z głodu, jeśli odmówią negocjowania z nami lub nałożą sankcje” – powiedział Pezeshkian. „Znajdziemy sposób na przetrwanie”.Negocjacje na wysokim poziomie, które rozpoczęły się w kwietniu, mają na celu rozwiązanie dziesięciolecia sporu o ambicje nuklearne Iranu. Trump zagroził Iranowi okaleczającym sankcjami i działaniami wojskowymi, jeżeli nie zostanie osiągnięte nowe porozumienie.Ten najnowszy wysiłek stanowi najważniejsze porozumienie między Waszyngtonem a Teheranem, ponieważ USA wycofały się ze wspólnego kompleksowego planu działania w 2015 r. (JCPOA), który zaoferował sankcjom Iranu w zamian za ścisłe limity w programie nuklearnym.Iran nadal nalega, aby jego działalność nuklearna służyła wyłącznie do celów cywilnych i szuka ulgi od sankcji, które poważnie wpłynęły na gospodarkę naftową.Rozmowy w Rzymie w zeszłym tygodniu oznaczały piątą rundę negocjacji. Podczas gdy pojawiły się pewne oznaki ograniczonego postępu, pozostają kluczowe nieporozumienia – szczególnie w związku z wzbogacaniem uranu.Zapytany o raporty sugerujące, że Iran może zgodzić się zamrozić wzbogacenie przez trzy lata, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Esmail Baghaei odpowiedział: „Iran nigdy tego nie zaakceptuje”.„Jeśli od strony amerykańskiej jest dobra, jesteśmy również optymistami” – dodał. „Ale jeśli negocjacje mają na celu ograniczenie praw Iranu, rozmowy nie dojdą”.Od czasu powrotu do urzędu Trump ożywił swoje podejście „maksymalnej presji”, zaostrzając sankcje i utrzymując zagrożenia wojskowe na stole. Jednak jego ostatnie komentarze sugerują potencjalnie bardziej miękki ton, ponieważ obie strony rozważają koszty ciągłej konfrontacji.