Wybitny patolog Richard Scolyer ujawnia bolesną aktualizację raka

Uznany ekspert od czerniaka i były profesor Australian Roku Richard Scolyer podzielił bolesną aktualizację swojej bitwy Rak mózgu – Ujawnienie choroby ponownie się rozwija.
Profesor Scolyer, 58, zdiagnozowano agresywny i nieuleczalny glejak w 2023 r. I początkowo otrzymał zaledwie osiem miesięcy życia.
Jednakże, Po przejściu eksperymentalnej immunoterapii W oparciu o badania czerniaka jego rak pozostał na dystans przez 18 miesięcy.
W poniedziałek w poście w mediach społecznościowych profesor Scolyer potwierdził, że ostatni skan MRI wykazał dalszy postęp guza po lewej stronie mózgu.
„Chociaż może to nie być najlepszym kierunkiem, aby zmierzyć się z moimi zmianami, zadziwiająco (dla mnie), nadal wydaje mi się, że żyć, kochając i dobrze się bawić, gdy tylko jest to możliwe”, napisał w mediach społecznościowych.

„Czuję, że w moim zespole jest sporo osób (w tym moja rodzina i przyjaciele) i sprawiają, że jestem szczęśliwy i dumny”.
Wybitny badacz rakaWspólne nazwane Australian of the Year w 2024 r. Wraz z innymi instytutem Melanoma Institute Australia, profesorem Georginą Long, pozostał niezwykle szczery i optymistyczny podczas swojej podróży do leczenia.
W lutym profesor Scolyer ogłosił, że rak powrócił, co skłoniło go do operacji w marcu do usunięcia jak największej liczby guza.
Później wyjaśnił, że chociaż procedura z powodzeniem usunęła znaczną część masy, „małe macki” pozostały i wymagałyby dodatkowego leczenia, aby „zmop” pozostałe komórki rakowe.
„W zależności od tego, co pokazuje skan… Pomoże to wybrać kolejne formy terapii, które mogę zobaczyć, dokąd musimy udać się” – powiedział wtedy.

Uznał także emocjonalną i fizyczną liczbę trwających leczenia, przyznając, że czuł się „trochę w górę i w dół” z powodu skutków ubocznych, choć nadal pielęgnował czas spędzony z żoną Katie i ich dziećmi.
„Czasami cieszę się, że mogę się dobrze bawić, ale niektóre terapie trochę mnie przewróciły, więc nie mogę robić niektórych rzeczy, które uwielbiam” – powiedział.
„Nadal dobrze się bawię w domu z moimi dziećmi, były bardzo miłe, a także moja piękna żona Katie, która używa swojego niesamowitego intelektu, aby pomóc mi rozmawiać z różnymi lekarzami o różnych dostępnych opcjach”.
Profesor Scolyer powiedział, że spodziewa się przejść kolejną operację i ma nadzieję na przyszłe zabiegi.
„Trzymanie kciuki ta nie są tak złe i możemy iść naprzód z następną formą terapii i mam nadzieję, że szybciej pchamy, aby spróbować otworzyć rzeczy dla wielu, wielu pacjentów, którzy mają glejaka” – powiedział.