Styl życia

Zapomnij o założeniu aplikacji, aby zaimponować wstępu do college’u – oto, co działa

Jeśli zaczynasz czuć się, jakby każdy nastolatek w liceum Twojego dziecka jest dyrektorem generalnym start-upu, założyciela non-profit lub adwokata sprawiedliwości społecznej, nie mylisz się.

W dzisiejszych czasach nastolatkowie nie tylko jeźdzą na rowerze po swoich dzielnicach ani nie chodzą do kina-stażą się w głównych firmach technologicznych, kultywując marki na zamówienie i budując aplikacje napędzane AI. Ale tylko dlatego, że te zajęcia zaimponują rodzicom w Country Club, nie oznacza, że ​​robią wrażenie na funkcjonariuszach rekrutacji uczelni.

W rzeczywistości mogą nawet zanurzyć szanse ucznia na Akceptacja Ivy League.

Kiedy student zainteresowany biologią ewolucyjną rozpoczyna lukratywną działalność technologiczną lub taką, która chce
Aby studiować klasykę cudownie staż w Google, wiadomość, którą wysyłają na uczelnie, jest jasna:
Nie dbają o rozwój swoich prawdziwych pasji lub ulepszanie swojej społeczności – po prostu chcą dostać się na elitarne uniwersytet.


Podekscytowana młoda kobieta siedząca na laptopie w biurze
Kegfire – stock.adobe.com

Każdy cykl rekrutacyjny, niezliczone rodziny próbują – i nie udają się – opracować atrakcyjną aplikację za pośrednictwem efektownych, wymyślonych przedmiotów.

Szaleni rodzice zadają pytania, takie jak: „Czy powinienem zbudować aplikację do braku bezpieczeństwa żywnościowego w Kambodży? Czy też uważasz, że lepiej jest uruchomić markę zrównoważoną biżuterią na Shopify? Czy moje dziecko powinno podjąć krykieta? Czy będzie miało duże szanse na przyjęcie, jeśli zastosują się do antropologii?”

Ale te pytania odzwierciedlają fundamentalne nieporozumienie dotyczące tego, czego szukają dziś oficerowie rekrutacji w Ivy League i innych elitarnych uniwersytetach. Zamiast sztucznie wyselekcjonowanych CV wypełnionych globalnym uderzeniem i modnym słowami, najlepsze uczelnie szukają jednej rzeczy, której nie możesz sfałszować: autentyczna pasja.

„Teen CEO” jest nadal nastolatkiem

Wraz z eksplozją programów płacowych, urzędnicy przyjęć stają się coraz bardziej doświadczeni
dostrzeganie nieautentyczności. Wiedzą, kiedy markowy staż studenta wynikał z połączenia rodzinnego, a nie zimnego e-maila lub kiedy opłacono publikację badawczą, a nie recenzowaną. I podnoszą brwi, gdy organizacja non -profit studenta ma 10 000 obserwujących na Instagramie, ale nie ma mierzalnego wpływu… i zerowego zaangażowania.

Nie oznacza to, że wyjątkowe działania nie są konieczne. Uczestniczenie w konkurencyjnym, opartym na zasługach
Program letni, założycie klubu szkolnego, rozpoczynając małą firmę, kierując wolontariatem
Inicjatywa lub zdobycie prestiżowej nagrody w twojej dziedzinie zainteresowania są niezbędne do podniesienia profilu aplikacji i wyróżnienia się przeciwko innym wnioskodawcom.

Ale te osiągnięcia muszą pasować do szerszej narracji o profilu wnioskodawcy ucznia – unikalna historia o ich autentycznych zainteresowaniach i wyraźnej perspektywie, które wnoszą w swoją dziedzinę.

Krytycznie, muszą także wykazać, co uczeń może realistycznie osiągnąć poprzez własne
kreatywność i zaradność. Nastoletni przedsiębiorca w żaden sposób nie będzie przypominał fortuny 500
CEO – Teen CEO nadal jest nastolatkiem – a uczelnie o tym wiedzą.

Kiedy uczniowie pytają mnie, czy powinni wykorzystać powiązania swoich rodziców w celu ustalenia globalnego wpływu na swój projekt pasji lub rozszerzyć swoją markę, moja odpowiedź jest prawie taka sama zdecydowana nie.

W przeważającej części te nadprodukowane wysiłki przekazują uprawnienia, a nie inicjatywę. Komunikują, że działania studenta są produkowane i wymyślane.

Zamiast tego uczeń szkoły średniej powinien starać się być ekspertem odpowiednim do wieku, realizując swoje pomysły, korzystając z dostępnego czasu i zasobów. Nie, wyzwania, przed którymi stoi założyciel studentów, nie są takie same, jak w przypadku dużych korporacji lub globalnych organizacji pozarządowych, ale pozostają okazją do zaprezentowania innowacyjnych umiejętności rozwiązywania problemów i kreatywnych umiejętności przywódczych. Niepowodzenie, które nieuchronnie związane są z byciem założycielem studentów, mogą oferować bogate możliwości rozwoju, dodając głębokości i wymiaru aplikacji ucznia.

Na przykład student, który uruchamia małą, lokalną markę odzieży, może wyrażać na uczelnie, w jaki sposób pokonały wyzwania związane z taryfami. Student, który prowadzi kampanię aktywizmu w mediach społecznościowych, może
Zastanów się, w jaki sposób obracali się, aby utrzymać swój zasięg online wśród zakłóceń wynikających z tiktok
zakaz.

Ostatecznie funkcjonariusze przyjęć chcą zobaczyć, że uczniowie wykorzystali swoją pierwotną perspektywę, aby wywarł znaczący wpływ w ramach ograniczeń ich harmonogramu i budżetu oraz że podeszli do doświadczenia z autorefleksją oraz chęcią rozwoju i adaptacji.

Zacznij wcześnie i zacznij lokalny

Często najlepsze pomysły znajdują się na podwórku ucznia. Niektóre z najbardziej imponujących projektów są małe, specyficzne i głęboko osobiste. Studenci, którzy pracowali z Edukacja dowodzenia zorganizowali modelowe konkursy budowania samolotów w celu wprowadzenia uczniów podstawowych do inżynierii lotniczej; uruchomił kreatywne kanały YouTube, aby edukować innych o starożytnej mitologii; współpracuje z lokalnymi restauracjami, aby zachęcić do powszechnego stosowania bardziej zrównoważonych materiałów; oraz autorem kreatywnych broszur, aby zachęcić uczniów szkół średnich do detoksykacji z telefonów.


Grupa wolontariuszy sadzący drzewo i sprzątając działkę natury.
DC Studio – Stock.adobe.com

Żaden z tych studentów nie uruchomił statusu o wartości miliona dolarów o status 501 (c) (3), ale wszyscy weszli w ich Szkoły marzeń. Dlaczego? Ponieważ ich projekty poinformowały oficerów rekrutacyjnych coś głębszego w swoich zainteresowaniach i pochodzeniu, pokazały ich faktyczne możliwości i cechy przywódcze oraz wykazały wzrost, kreatywność i autorefleksję.

Uczniowie, którzy chcą zrobić to samo, powinni rozpocząć lokalne. Nie musisz iść w połowie świata, aby wywrzeć wpływ – szczególnie jeśli nie stworzyłeś go we własnej społeczności.

Bądź tym, kim jesteś – nie to, czego według ciebie chcą oficerowie rekrutacji

Rozpoczynając rok pierwszego roku, uczniowie powinni zacząć zadawać sobie pytanie: co naprawdę uwielbiam robić w wolnym czasie? Do jakiego rodzaju pytań wracam? Jakie problemy mogłem rozwiązać w mojej szkole lub lokalnej społeczności? Jak mogę wprowadzić innowacje kreatywne rozwiązania za pośrednictwem moich podstawowych pasji?

Jeśli odpowiedzią jest neuronauka, zaprojektuj prosty eksperyment z pamięcią i uruchom go z wolontariuszami w swojej szkole, a następnie przeanalizuj wyniki i omów je na blogu naukowym lub podcastie. Jeśli jest to zrównoważony rozwój środowiska, rozpocznij inicjatywę kompostowania w szkole lub mapuj lokalną różnorodność biologiczną w Twojej okolicy. Jeśli pociągasz do inżynierii mechanicznej, rozerzywaj starą elektronikę i udokumentuj swój proces w serii wideo lub utwórz prototyp dla gadżetu DIY Home.

Tego rodzaju projekty – oparte na zainteresowaniach i środowiskach studenta – są znacznie bardziej przekonujące niż budowanie zagranicznej organizacji non -profit bez znaczącego śladu.

W dzisiejszym krajobrazie rekrutacji konkurencyjnych, w którym 4.0 GPA i doskonałe wyniki testów to dziesięcioosobowy, urzędnicy rekrutacyjni spoglądają poza poświadczenia studenta na papierze. Chcą wiedzieć, kim naprawdę jest uczeń, co ceni i co wyjątkowo przyczyni się do ich przyszłej społeczności kampusu.

Co najważniejsze, chcą przyznać, że wnioskodawcy, którzy już zrobili różnicę – nawet niewielki – zamiast udaje, że osiągnęli coś imponującego, aby uzyskać wstęp. Jeśli chcesz wyróżnić się na tysiącach innych wnioskodawców, opowiedz historię, która jest zgodna z tym, kim faktycznie jesteś, a nie to, kim według ciebie chce, abyś był.

Christopher Rim jest dyrektorem generalnym Command Education, partnerem edukacji New York Post.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button