Czwarta runda rozmów nuklearnych w USA-Iran przełożonych pośród ciągłych napięć | Wiadomości z energii jądrowej

Minister spraw zagranicznych Omanu ogłosił, że czwarta runda rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat programu nuklearnego Iranu została przełożona.
Minister Badr Bin Hamad al-Busaidi ogłosił w czwartek na platformie mediów społecznościowych X, zaledwie kilka dni przed oczekiwaniami rozmów w Rzymie.
„Z powodów logistycznych przesuwamy spotkanie w Iranie w USA napisał. „Nowe daty zostaną ogłoszone po wzajemnej uzgodnieniu”.
Al-Busaidi wcześniej pośredniczył w trzech rundach rozmów między Iranem a USA. . Pierwszy W następnym weekend odbył się w stolicy Moscatu w Omance, z kontynuacją w Rzymie w następny weekend. A Trzecia runda negocjacji powróciło do Moskatu 26 kwietnia, a USA reklamowały „postęp” w kierunku umowy nuklearnej.
Ale napięcia między rządami irańskimi i amerykańskimi gotowały się pod prawie tygodniowymi spotkaniami.
Administracja prezydenta Donalda Trumpa powiedziała, że jego celem jest uniemożliwienie Iranu opracowania broni nuklearnej, choć Teheran od dawna zaprzecza uzbrojeniu jako celu. Opracowuje swój program nuklearny jako cywilny projekt energetyczny.
Biały Dom Trumpa zasugerował jednak, że jego cele mogą się jeszcze bardziej rozszerzyć na całkowite demontaż programu wzbogacania nuklearnego Iranu. W połowie kwietnia wydał specjalny wysłannik amerykański Steve Witkoff stwierdzenie Mówienie, że „Iran musi zatrzymać i wyeliminować swój program wzbogacania nuklearnego i broni” w ramach ostatecznej umowy.
Wcześniej w czwartek, przed ogłoszeniem odroczenia, Iran oskarżył USA o wydanie „sprzecznych zachowań i prowokujących oświadczeń” na temat negocjacji nuklearnych.
A w środę Stany Zjednoczone dokonały serii agresywnych ruchów w ramach kampanii „maksymalnej presji” przeciwko Iranowi, zwiększając i tak już niespokojne stosunki.
Po pierwsze, Departament Stanu USA sankcjonowane Siedem podmiotów zaangażowanych w handel irańskich produktów naftowych, na tej podstawie, że wpływy „wspierają jego działalność terrorystyczną i pełnomocnictwo”. Następnie sekretarz obrony Pete Hegseth przedstawił własne uwagi, ostrzegając, że irańskie poparcie Houthi, grupy zbrojnej z Jemenu, może spowodować odwet w USA.
„Wiadomość do Iranu: widzimy twoje śmiertelne wsparcie dla Houthi. Wiemy dokładnie, co robisz”, Hegseth napisał w mediach społecznościowych w środę.
„Wiesz bardzo dobrze, do czego zdolne jest wojsko USA – i zostałeś ostrzeżony. Zapłacisz konsekwencje w tym czasie i miejscu naszego wyboru”.
Pomimo gorącej retoryki, Iran Ministerstwo Spraw Zagranicznych powiedziało, że czwartkowe odroczenie nastąpiło „na prośbę ministra spraw zagranicznych Omanu”. Rzecznik irański Esmail Baghaei podkreślił również, że jego kraj był zaangażowany w osiągnięcie „uczciwego i trwałego porozumienia” z USA.
Mimo to wyższy urzędnik z rządem irańskim powiedział agencji prasowej Reuters pod warunkiem anonimowości, że ostatnie działania USA były związane z opóźnieniem.
„Sankcje USA wobec Iranu podczas rozmów nuklearnych nie pomagają stronom rozwiązać spór nuklearny poprzez dyplomacja”, powiedział Reuters urzędnik. „W zależności od podejścia USA zostanie ogłoszona data następnej rundy rozmów”.
Tymczasem inne doniesienia medialne wskazują, że USA nie były całkowicie na pokładzie perspektyw odnowionych rozmów w Rzymie w ten weekend.
Anonimowe źródło poinformowało The Associated Press, że USA „nigdy nie potwierdziły swojego udziału” w przewidywanych rozmowach w ten weekend, ale spodziewano się dalszych negocjacji „w najbliższej przyszłości”.
Kolejne administracje USA starały się uniemożliwić Iranowi nabywanie broni nuklearnej. Kulminacją tego ostatniego wysiłku zawierała umowę z 2015 r. O nazwie Wspólny kompleksowy plan działania (JCPOA).
Porozumienie wielostronne, zawarte podczas administracji prezydenta USA Baracka Obamy, stworzyło dla Iranu ramy w celu uzyskania ulgi w sankcjach międzynarodowych, w zamian za zmniejszenie wzbogacenia uranu i poddania się kontroli obiektów nuklearnych.
Ale kiedy Trump zastąpił Obamę jako prezydent USA, zajął się wnioskiem o wycofanie USA z JCPOA w 2018 r., Powodując, że umowa się rozpadła.
Zamiast tego, podczas pierwszej kadencji jako prezydent w latach 2017–2021, Trump kontynuował kampanię „maksymalnej presji” przeciwko Iranowi, strategii, do której wrócił od czasu objęcia urzędu po raz drugi w styczniu.
Kiedy Trump rozpoczął w marcu nową rundę ataków USA na Houthi, Ostrzegł Począł Iran odpowiedzialny za uderzenia Houthi przeciwko statkom na Morzu Czerwonym – i zasugerował, że rozważy użycie siły przeciwko temu krajowi.
„Każdy strzał wystrzelony przez Houthis będzie patrzył, od tego momentu, ponieważ bycie wystrzelonym z broni i przywództwa Iranu, a Iran zostanie pociągnięty do odpowiedzialności i poniesie konsekwencje, a te konsekwencje będą tragiczne!” Atut napisał 17 marca.
Niedawno prezydent USA zagroził działaniem wojskowym, może również być rezultatem, gdyby nie została osiągnięta umowa nuklearna.
W wywiadzie dla czasopisma Time, opublikowanego 25 kwietnia, Trump przemawiał na presji sojusznika USA Izraela, aby skonfrontować się z Iranem militarnie, mówiąc, że tego nie wykluczył.
„Możliwe, że będziemy musieli zaatakować, ponieważ Iran nie będzie miał broni nuklearnej” – powiedział Trump w pewnym momencie. „Ostatecznie zamierzałem im zostawić ten wybór, ale powiedziałem, że wolę upuszczenie umowy niż upuszczenie bomb”.
Później dodał: „Jeśli nie zawieramy umowy, będę prowadził paczkę”, najwyraźniej odnosząc się do interwencji wojskowej.
Ale prezydent USA podkreślił, że był optymistą, że rozmowy z Iranem będą się opanować. Wyraził nawet gotowość do osobistego spotkania z przywództwem Iranu.
„Myślę, że zawarmy umowę z Iranem. Myślę, że zawarmy umowę z Iranem” – powiedział. „Nikt inny nie mógł tego zrobić”.