Barcelona wygrała postępy w Lidze Mistrzów dzięki wygranej 4-0 u siebie w ćwierćfinale pierwszym etapie przeciwko Borussii Dortmund.
Barcelona twierdziła Dowodzinna wygrana 4-0 Ponad Borussia Dortmund w pierwszym meczu ćwierćfinałów Ligi Mistrzów.
Robert Lewandowski strzelił dwa gole, a Raphinha zanotował bramkę i asystę w środę, pozostawiając klub katalońskiego w silnej pozycji, aby dotrzeć do półfinałów po raz pierwszy od 2019 roku.
Lamine Yamal strzelił również go, gdy Barcelona zadała młotek na nadzieje niemieckiej strony.
Mecz powrotny odbywa się w następny wtorek w Dortmund, który był zeszłorocznym drugim miejscem w finale przeciwko zaciekłym rywalom Barcelony, Real Madryt.
„Graliśmy bardzo dobrze, ale nie możemy jeszcze myśleć o półfinałach” – powiedział Lewandowski. „Strzeliliśmy cztery bramki u siebie, ale wciąż mamy nogę powrotną do gry”.

Raphinha dodał do swojej wiodącej w Lidze Mistrzów, wbijając piłkę do otwartej siatki w 25. minucie za 12. bramkę w zawodach w tym sezonie. Następnie pomógł ustawić pierwszy cel Lewandowskiego w nocy w 48. miejscu.
Lewandowski strzelił swojego 11. bramkę Ligi Mistrzów z jednym dystansem na 66. miejscu, zanim Yamal zamknął wynik na 77..
36-letni Lewandowski strzelił 14 bramek Ligi Mistrzów po 35 roku życia, dwa więcej niż Cristiano Ronaldo.
Lewandowski strzelił 17 ze swoich 105 bramek w Lidze Mistrzów dla Dortmund w ciągu trzech sezonów, w latach 2011-14.
Polski napastnik, który jest także najlepszym strzelcem ligi hiszpańskiej z 25 bramkami, ma 40 bramek w tym sezonie.
„W mojej głowie zawsze chcę pomagać zespołowi w mojej jakości i moich celach” – powiedział Lewandowski. „Napastnik zawsze musi myśleć o strzelaniu bramek, a kiedy zespół gra dobrze, staje się mi to łatwiejsze”.

Raphinha strzelił gola w każdym z czterech czterech meczów stadium nokautowego Ligi Mistrzów Barcelony, z siedmioma bramkami w tym okresie.
Wszedł do meczu z 11 bramkami, jeszcze jeden niż Serhou Guirassy Dortmunda i Harry Kane z Bayern Monachium.
Również w środę w ćwierćfinałach cudowna bramka Khvicha Kvaratskhelia w górę zabrała genialnego zwijania kolegę z drużyny Desire Doue, gdy Paris Saint-Germain pokonał Aston Villa 3-1.