Polecane wiadomości

UE oferuje nam zerową umowę taryfową, ale przygotowuje się do wojny handlowej | Międzynarodowe wiadomości handlowe

Bruksela dąży do rozmów handlowych z Waszyngtonem, przygotowując środki zaradcze na taryfy.

Unia Europejska zasygnalizowała swoją gotowość do negocjowania paktu handlu wolnego od ceł ze Stanami Zjednoczonymi, ale wskazała, że ​​jest również przygotowana do zemstania w razie potrzeby.

Ministrowie handlowi spotkali się w Luksemburgu w poniedziałek, aby omówić odpowiedź bloku na taryfy amerykańskie na stal i aluminium, przy czym większość zgodziła się, że rozpoczęcie rozmów w celu uniknięcia całkowitej wojny handlowej powinno być priorytetem.

Po spotkaniu, komisarz ds. Handlu UE, Maros Sefcovic, powiedział dziennikarzom, że środki zaradcze bloku zostaną skorygowane po rozważeniu informacji zwrotnej państw członkowskich.

„Jeśli chodzi o stal, aluminium i pochodne, mówimy o 26 miliardach euro (28 mld USD)” – powiedział. „Dzisiaj finalizujemy listę, ale mogę ci powiedzieć, że nie będzie ona do poziomu 26 miliardów euro, ponieważ bardzo uważnie słuchamy naszych państw członkowskich”, powiedział Sefcovic.

Prezydent Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen stwierdził wcześniej, że UE była przygotowana do negocjowania umowy taryfowej „zero-zerowej” w sprawie towarów przemysłowych. Jednak blok potwierdził, że zacznie nakładać obowiązki odwetowe na wybrany import USA w przyszłym tygodniu.

„Wcześniej czy później będziemy siedzieć przy stole negocjacyjnym z USA i znajdziemy wzajemnie akceptowalny kompromis”, powiedział Sefcovic na konferencji prasowej.

Dodał, że pierwsza runda taryf UE na towary amerykańskie weźmie udział 15 kwietnia, z drugą falą ustawioną na 15 maja, w bezpośrednim reakcji na obowiązki Waszyngtonu na europejską stal i aluminium.

Eskalacja jest na stole

Podczas gdy preferencje UE pozostają negocjacjami, Sefcovic ostrzegł, że blok jest gotowy eskalować swoją reakcję w razie potrzeby. Może to obejmować przywołanie instrumentu przeciwdziałania korzeniowego (ACI), umożliwiając UE ograniczenie dostępu amerykańskich firm do umów publicznych lub ukierunkowane na usługi amerykańskie.

Ale niektóre kraje UE, szczególnie narażone na handel z USA, wezwał ostrożność. Irlandzki minister spraw zagranicznych Simon Harris opisał ACI jako „bardzo bardzo opcję nuklearną” i powiedział, że wierzy, że większość krajów UE nie jest gotowa się zbliżyć, przynajmniej na razie.

UE staje w obliczu 25 procent amerykańskich taryf na stal, aluminium i samochody, a także 20 procent obowiązków na prawie wszystkich innych towarach pod rządami protekcjonistycznej prezydenta USA Donalda Trumpa.

W wojnie taryf na towary Bruksela ma mniej miejsca na manewrowanie niż Waszyngton, biorąc pod uwagę import towarów UE z USA wynosił 334 miliardy euro (366,2 mld USD) w 2024 r. W stosunku do 532 miliardów euro (582,1 mld USD) eksportu UE do USA.

Holenderski minister handlu Reinette Klever wezwał powściągliwość, ostrzegając, że natychmiastowa eskalacja może dodatkowo zakłócać rynki.

„Musimy zachować spokój i zareagować w sposób, który descaluje. Rynki giełdowe w tej chwili pokazują, co się stanie, jeśli od razu się eskalujemy. Ale będziemy przygotowani do przyjęcia środków zaradczych w razie potrzeby, aby wnosić Amerykanów przy stole”-powiedział Klever.

Pomimo zmierzonego podejścia UE, jego planowane taryfy pozostają sporne.

Trump zagroził już 200-procentowym kontrataryfowi na napoje alkoholowe UE, jeżeli blok będzie z proponowanym 50-procentowym obowiązkiem na bourbonie USA. Ten ruch wzbudziło obawy we Francji i Włoch, kluczowych eksporterzy wina i duchów.

Link źródłowy

Related Articles

Back to top button