Kiedy Izrael zaczął bombardować Gazę 7 października 2023 r., Fayez Atil wyczuł, że jego społeczność na okupowanym Zachodnim Brzegu wkrótce zostanie zaatakowana.
Atil pochodzi z palestyńskiej wioski Zanuta, tradycyjnej społeczności herdingowej w dolinie Jordan.
Osadnicy z nielegalnych osad izraelskich nękały i atakowali jego wioskę od lat. Mimo to przemoc wzrosła gwałtownie po tym, jak Izrael wystrzelił to, co wielu opisuje jako „ludobójczą” wojnę z Gazą.
„Nagle poczuła się jak wojna”, powiedział przez telefon Al Jazeera.
„Każdego dnia i każdej nocy nielegalni osadnicy próbowali ukraść naszą owce lub zdewastować naszą wioskę, niszcząc naszą własność i samochody”-dodał 45-latek.
250 mieszkańców Zanuty stopniowo opuściło swoją wioskę – i styl życia – z powodu ciągłych ataków osadników i nękania.
Atil spakował swoje rzeczy i wyjechał z rodziną po tym, jak izraelscy osadnicy pobili 77-letniego pasterza palestyńskiego pod koniec października 2024 r.
„Pokonali starego mężczyznę, jego żonę i dzieci” – powiedział Atil. „Po raz pierwszy widzieliśmy ten poziom agresji ze strony osadników”.
Łatwe cele
Wieśniacy Zanuty są jedną z 46 palestyńskich społeczności Beduinów na okupowanym Zachodnim Brzegu wydalonym z ich ziemi przez państwowe osadników izraelskich od 7 października 2023 r., Według Al-Haqa, palestyńskiego organizacji non-profit.
„To, co się dzieje (dla społeczności Beduinów), nie jest po prostu kwestią brutalnych i radykalnych osadników. To jest przemoc państwowa”, wyjaśnił Shai Parnes, rzecznik izraelskiej grupy praw człowieka B’tselem.
Na początku wojny Izraela z Gazą Izrael wezwał tysiące rezerwistów, którzy służyli na Zachodnim Brzegu, aby walczyć w Gazie, i zastąpił ich „ekstremistycznymi osadnikami”, powiedział Parnes.
„Osadnicy… nagle dostali broń, amunicję i mundury wojskowe (po 7 października)”, powiedział Parnes Al Jazeera.
Ci osadnicy nagle mieli władzę prawną do zabijania i aresztu Palestyńczyków.
Wszystkie wydalenia miały miejsce w obszarze C, który jest rzadko zaludniony i bogaty w zasoby rolnicze.
Obejmuje 60 procent zajęty Zachodni Brzegu, jest to największa z trzech stref utworzonych na Zachodnim Brzegu w ramach porozumień Oslo z 1993 r. Między przywódcami Palestyńskimi i Izraela.
Porozumienia Oslo miały na celu pozorne stworzenie palestyńskiego państwa na Zachodnim Brzegu obok Izraela.
Ale w ciągu ostatnich 32 lat wielkość nielegalnych osad izraelskich stale rosła, a ich populacja wzrosła z około 200 000 do ponad 750 000.
Obszar C znajduje się również pod pełną kontrolą armii izraelskiej, co ułatwia osadnikom – wspieranym przez żołnierzy – otoczenie wrażliwych społeczności Palestyńczyków i wydaleniu ich z ich ziemi, mówią palestyńskie i izraelskie grupy praw człowieka.
Różni się to od obszaru A, który technicznie podlega pełnej kontroli autorytetu palestyńskiego, mimo że wojska izraelskie wciąż je napadały, podczas gdy obszar B znajduje się pod wspólną kontrolą PA i armii izraelskiej.
„Rasistowski system”
Nawet palestyńscy Beduini, którzy są obywatelami Izraela, są wyrzucani z ziemi, twierdzą grupy praw człowieka i działacze.
Około 120 000 Palestyńczyków mieszka w tak zwanych „nierozpoznanych wioskach” na pustyni Naqab.
Są potomkami Palestyńczyków, których udało się pozostać na swojej ziemi podczas Nakby, kiedy syjonistyczne bojówki etniczne oczyszczyły około 750 000 Palestyńczyków, aby zrobić miejsce dla deklaracji stanu Izrael w 1948 r.
Rząd Izraela nalega, aby społeczności Beduinów z „nierozpoznanych” wiosek powinny po prostu przenieść się do miast, ale czyniąc to, zerkują ich związek z ziemią i zagroziły ich sposobem życia jako pasterzy.
Większość społeczności Beduinów utrzymywała prawo do pozostania na ziemi. Jednak Izrael od dawna twierdzi, że Beducy są koczownikami, którzy tak naprawdę nigdy nie osiedlają się w jednym miejscu.
Jednak Khalil Alamour, przywódca Beduinów z wioski Khan al-Sira, wyjaśnia, że Beduiowie przestali migrować ponad dwa wieki temu i zawsze wracają do swojej ziemi po sezonowej migracji, aby szukać jedzenia dla bydła.
„Beduinowie przyklejają się do naszej ziemi. Jesteśmy społecznością rdzenną… Nie możemy po prostu odwrócić się w inne miejsce” – powiedział.
Ale Izrael odmówił świadczenia usług „nierozpoznanym wioskom”, zamiast tego eksmitując mieszkańców z ich domów i konfiskat ich ziemi, powiedział Alamour.
W listopadzie 2024 r. Izraelska policja zakończyła rozbiórkę Umm al-Hirana, mimo że mieszkańcy Beduinów zgodzili się mieszkać obok żydowskich osadnikówJak powiedzieli Al Jazeera w lutym 2024 r.
„Przemoc wobec nas jest częścią rasistowskiej polityki wobec wszystkich Beduinów i wobec społeczności palestyńskiej bardziej ogólnie. Beduinowie są częścią społeczności palestyńskiej”, powiedział Alamour Al Jazeera.
Legalne wybielenie
Wiele społeczności Herder na Zachodnim Brzegu było wielokrotnie wykorzystywane od Nakba.
Abu Bashar, a Palestyńskie mockhtar (mori) z WadiPowiedział, że jego społeczność została czterokrotnie wykorzeniona od czasu powstania Izraela.
Ostatni incydent miał miejsce zaledwie kilka dni po 7 października, kiedy izraelscy osadnicy szturmowali społeczność i zaczęli terroryzować mieszkańców.
Około 187 osób – 45 do 50 rodzin – uciekło pieszo, chodząc przez wiele godzin, aż dotarli do wioski Ramon, gdzie pozostali do tej pory.
„Po 7 października osadnicy oszaleli. Otoczyli naszą wioskę i przybyli z armią, która ich chroniła, i wydalili nas z naszej wioski”, powiedział Abu Bashar Al Jazeera.
„Teraz żyjemy w namiotach i pod drzewami w strasznych okolicznościach w Ramon” – powiedział.
W ciągu ostatnich dwóch lat wieśniacy Wadi Al-Seeq i Zanuta złożyli pozwy do Izraela Sądu Najwyższego.
Krytycy twierdzą, że przechodzenie przez sądy izraelskie – które nie mają jurysdykcji nad okupowaną ziemią, zgodnie z prawem międzynarodowym – skutecznie uzasadnia okupację Izraela.
Według grup praw człowieka, Sąd Najwyższy Izraela grał Kluczowa rola w legitymizacji polityk, które naruszają prawa palestyńskie, takie jak Greenlighting the Demolition palestyńskich domów i całych wiosek.
„Sąd Najwyższy jest kolejnym mechanizmem wykorzystywanym do wybielania okupacji izraelskiej”, powiedział Parnes z B’tselem.
Żadne inne odwołanie
Pomimo historycznej roli Sądu Najwyższego kilka palestyńskich społeczności Beduinów złożyło w tym sprawy.
Qamar Mashraki, palestyński prawnik reprezentujący Zanutę, a także inne społeczności Beduinów wydalone z ich ziemi od 7 października, wygrał do tej pory dwie sprawy.
W styczniu 2024 r. Mieszkańcy Zanuty i Umm Dharit zostali poinformowani, że mają prawo do powrotu do swojej ziemi.
„Musimy wykorzystać każde narzędzie, które mamy (jak Palestyńczycy)”, powiedział Mashraki Al Jazeera.
Ale izraelscy osadnicy zaatakowali rodziny z Zanuty, gdy próbowali wrócić, uniemożliwiając społeczności odbudowę domów i wyżywianie zwierząt, popychając wielu do ponownego ucieczki we wrześniu 2024 r.
Z pomocą Mashrakiego mieszkańcy Zanuty złożyli drugi wniosek sądowy, który zażądał, aby władze izraelskie chronią społeczność przed izraelskimi osadnikami.
W zeszłym miesiącu sąd wydał decyzję, że armia i policja musiały chronić mieszkańców Zanuty, powiedział Atil. Dodał, że rodziny czują się stosunkowo bezpiecznie, aby ponownie wrócić do Zanuty.
Dziesiątki innych społeczności Beduinów, które zostały wypędzone z ich ziemi, nie czują się na szczęście.
Wielu obawia się, że stracą ziemię i sposób życia, nawet jeśli inicjują legalną bitwę.
Abu Bashar z Wadi Al-Seeq powiedział, że jego społeczność wciąż czeka, aż Sąd Najwyższy zdecyduje, czy może wrócić do swojej ziemi.
Nawet jeśli może prawnie wrócić, martwi się osadnicy ponownie zaatakują swoją społeczność.
„Osadnicy zabrali od nas wszystko: nasze domy, nasze ciągniki, nasze zaopatrzenie w wodę, a nawet nasze jedzenie”, powiedział Al Jazeera.
„Jesteśmy oblężonymi”.