Wyższy zaatakuje się ED, czyni pracę ważniejszą

Na początku tego tygodnia profesor University of North Carolina i felietonista New York Times, Tressie McMillan Cottom, zauważyli Bluesky, „To tak dziwne, że wszyscy pracujemy tak, jak to jest zwykły kraj.„
Rzeczywiście, ostatnio wielokrotnie uderzyło mnie natychmiastowe zestawienie banalnego, logistycznego dzieła bycia niezależnym pisarzem i mówcą oraz faktem, że rzeczy, o których piszę i mówię – pojawiają się, akademia i in. – jest pod wspólnym atakiem w ramach większego napaści na instytucje demokratyczne, do punktu, w którym zostaną one całkowicie ankietowane.
Zaakceptowałem zaproszenia do mówienia za sześć miesięcy, zastanawiając się, czy nadal będziemy mieli obsługę instytucji szkolnictwa wyższego za sześć miesięcy. Mam na myśli, myślę, że to zrobimy, ale w tej chwili nie zagwarantowałbym tego w 100 procentach, co jest dziwne do rozważenia, biorąc pod uwagę, że niektóre z tych miejsc mają dosłownie setki lat.
Właśnie przyjąłem zaproszenie do przemówienia na konferencji nauczycieli w Albercie w Kanadzie, w kwietniu 2026 r., A nawet gdy podpisałem umowę, zastanawiałem się, czy do tego czasu będziemy mogli swobodnie podróżować między USA a Kanadą.
Uderza mnie, że częścią strategii osób, które obecnie popełniają te napaści na demokrację, jest stworzenie tego rodzaju dysonansu poznawczego. Każdego dnia przynosi nowy przykład czegoś, co uważaliśmy, że może się zdarzyć: znikanie ludzi z obcych krajów bez pozoru należytego procesu, demontaż infrastruktury federalnej wokół badań nad rakiem, prezydent spekulujący na temat trzeciej kadencji i jest to traktowane poważnie jako kwestia legalności.
Nawiasem mówiąc, to właśnie w tym tygodniu.
Niezgodność jest prawdopodobnie większa dla osób pracujących lub przylegających do wyższego ED, ponieważ sektor znajduje się tak bezpośrednio na celowniku administracji Trumpa. Obecnie w edukacji jest bardziej nie normalne niż gdzie indziej, choć niedawno ogłoszone taryfy sugerują, że nie normalne będą rozszerzone na całym świecie.
Uderza mnie, że jesteśmy na jednym z dwóch możliwych trajektorii. Zasadniczo jest zsuwaniem się w to, co uczeni nazywają konkurencyjnym autorytaryzmem, gdzie istnieją pewne zewnętrzne pułapki demokratycznego społeczeństwa, takie jak sądy i wybory, ale tam, gdzie jest to, kto jest w dużej mierze, co i co utrzymuje władzę. Węgry i Turcja to dwa najbardziej oczywiste przykłady, które cytują eksperci, ale widzimy wiele dowodów na dołączenie do nich tutaj w domu.
Tak zwane duże kancelarie prawne, które skontaktowały się na Trumpie i zobowiązały się do wykonania setek milionów dolarów pracy prawnej w zamian za usunięcie z listy docelowej, wydają się przykładami organizacji, które zakładają, że mogą przetrwać w nieobroczności, pod warunkiem, że są skłonni do curry. Kolejnym przykładem są prośby o republikańskie urząd, którzy starają się wykryć wyjątki od taryf Trumpa dla branży stanu.
Podobnie są wyższe instytucje ED, takie jak Kolumbia, pochylają się na kolana do Trumpa. Najwyraźniej postrzegają swoje dalsze istnienie – w tym demokratycznym społeczeństwie lub czymś innym – co ważniejsze niż ochrona wartości takich jak wolność akademicka lub pierwsza poprawka. Noah Feldman, profesor prawa Harvarda, który najwyraźniej jest ekspertem w zakresie prawa pierwszej poprawki, widzi te odpowiedzi (jak charakteryzuje się The New York Times) Jako „racjonalne”, mówiąc: „Czasami ludzie, którzy są chętni, aby uniwersytet wstał i składa duże wypowiedzi, mają nieco nierealistyczną koncepcję tego, jaki byłby rzeczywisty efekt tych stwierdzeń”.
Przyznaję, że jedna z zalet obecnego zamieszania – i jest to bardzo niewielka zaleta – jest to, że ludzie pokazują swoje prawdziwe postawy, jeśli chodzi o sporadyczne obfite skrzyżowanie ich rzekomych wartości i rzeczywistości materialnej. Oto ceniony prawnik z Pierwszej Poprawki, który jest gotów wyrazić bezprecedensowy atak na wolność akademicką, ponieważ konsekwencje „rzeczywistego świata” są najwyraźniej zbyt duże.
Często lamentowałem w tej przestrzeni, jak wydawało się, że było znaczące rozłączenie między wzniosłymi ideałami związanymi z szkolnictwem wyższym a liczbą instytucji szkolnictwa wyższego Wybór między prowadzeniem misji lub finansowaniem operacji. Feldman wyjaśnia, po której stronie podziału siedzi, i nie jest sam.
Inną możliwą trajektorią jest to, że zwykła niekompetencja i nieobliczalna natura Trumpa i tych, którzy go otaczają, doprowadzą do rozwikłania napaści, ponieważ imploduje pod ciężarem publicznej dezaprobaty. Ostatnie wyniki wyborów w Wisconsin i Florida, które wykazały znaczącą huśtawkę wobec Demokratów, sugerują, że jeśli opinia publiczna jest aktywowana i zmotywowana, istnieje wystarczająca sentyment do pokonania Trumpa i republikanów na głosowaniu – to znaczy, że nadal mamy wybory, to znaczy.
Osobiście wracam do pytania, które zadałem w lutym: „Co dalej z wyższym wydaniem?„Mój argument, że jedna epoka się skończyła, a druga ma nadejść, został silniejszy w ciągu ostatniego i półtora miesiąca. Nie ma powrotu na Columbia University. Zdecydowali się być czymś innym niż wcześniej, jak już byli. Jestem pewny, że Kolumbia przeżyje w jakiejś formie, ale nie powinniśmy być proszeni o udawanie, że są przykładem wartości, które chcielibyśmy za instytucje szkolnictwa wyższego.
Przez większość dni jestem zarówno przerażony, jak i pełen nadziei, co może być moją odpowiedzią na rozmyślanie Cottoma o tym, jak jesteśmy w stanie zachowywać się tak, jakbyśmy mieszkali w normalnym kraju. Część czasu jestem przerażony, pewny, że zdecydowanie nie jesteśmy normalnym krajem i pędzamy w kierunku katastrofy.
Ale innym razem wykonuję pracę, która moim zdaniem rozwija wartości bezpłatnego dochodzenia oraz osobistą wolność i rozwój. Wyobrażam sobie, że pójdę na college lub uniwersytet za sześć miesięcy, gdzie porozmawiamy o znaczeniu ludzkiej ekspresji poprzez akt pisania, a potem może usiąść, aby napisać post na blogu, zmuszając się do zmagania się ze światem przede mną i zrozumienia go, nawet kiedy, a zwłaszcza gdy wydaje się bezsensowne.
Następnie wiesz, niektóre myśli zostały zebrane i dzielisz się nimi ze światem.
Kiedy po raz pierwszy przeczytałem Bluesy Post, wyobrażałem sobie, że Cottom myślał, że doświadczamy odłączenia lub odłączenia, które pozwala nam zaprzeczyć dziwności, a nawet terrorowi, który się wokół nas dzieje, ale myślę, że jest to odwrotnie.
Myślę, że jest to znak, że praca ma znaczenie i że musimy odrzucić nasze ciągłe wsparcie za liderami i instytucjami, które zobowiązują się do umożliwienia pracy, która pozostaje zgodna z wartościami edukacyjnymi. Nie wiem, jak miękka kapitulacja Feldmana nas tam przyciąga.
Przyprowadź mi bojowników.