New Delhi: Podejrzewane amerykańskie naloty uderzały w wiele lokalizacji kontrolowanych przez Houthi w Jemenie we wczesny piątek, w tym obszary mieszkalne w stolicy, Sanaa.
Skala zniszczenia i ofiar pozostaje niejasna, chociaż intensywność strajków wydawała się większa niż w poprzednich dniach, odkąd kampania rozpoczęła się 15 marca.
Stany Zjednoczone podobno rozszerzyły swoje cele z witryn startowych rakiet Houthi na wysokie personel i obszary miejskie.
Agencja informacyjna Saba kontrolowana przez Houthi zgłosiła tylko jedną kontuzję w Sanie, w której rebelianci utrzymują kontrolę od 2014 r. Naloty uderzyły również w kluczowe obszary, takie jak gubernatorskie gubernatorskie gubernatory Hodeida, rebeliantka Saada oraz części Jemenu Al-Jawf i Amran.
Zakres szkód pozostaje nieznany, a Houthi nie ujawnili, jakie obiekty były ukierunkowane, z wyjątkiem międzynarodowego lotniska Sanaa, które służy zarówno celom cywilnym, jak i wojskowym.
Strajki uderzają także w górzyste regiony na północ od Sanaa, w których podejrzewa się, że bazy wojskowe i miejsca wywiadowcze są zlokalizowane. Houthi Satellite News Network News Satellite News poinformował, że sieci komunikacyjne zostały zakłócone po atakach.
Dowództwo centralne USA, które otrzymało uprawnienia do prowadzenia operacji ofensywnych w Jemenie bez uprzedniej zgody Białego Domu, nie uznało oficjalnego przeprowadzania najnowszych strajków. W przeciwieństwie do administracji Biden, polecenie nie dostarczało szczegółów na temat poszczególnych nalotów w bieżącej kampanii.
Kampania lotnicza, która zabiła co najmniej 57 osób od 15 marca, została uruchomiona po tym, jak Houthi zagroziła, że wznowią ataki na statki „Izraelskie” w odpowiedzi na pomoc blokującą Izrael dla Gazy. W przeszłości rebelianci stosowali szeroką definicję statków związanych z izraelskim, zwiększając obawy, że inne statki handlowe mogą być zagrożone.
Między listopada 2023 r. Do stycznia tego roku Houthi celował w ponad 100 statków handlowych za pomocą pocisków i dronów, zatapiając dwa statki i zabijając czterech żeglarzy. Wprowadzili także strajki w amerykańskich okrętach wojennych, choć żaden nie został uderzony.
Niedawna eskalacja pojawia się, gdy Houthi, w obliczu zamieszania gospodarczego i zwiększającym wewnętrzne represje, starają się wzmocnić swoje regionalne wpływy wśród przedłużającego się konfliktu Jemenu.